„Historia Kowalskich” to film poświęcony Polakom, którzy oddali życie, by ratować swych sąsiadów – polskich Żydów. Opowiada o wstrząsającym epizodzie – opinii publicznej w Polsce oraz na świecie dotąd praktycznie nieznanym.
Jesienią 1942 roku Adam i Bronisława Kowalscy z Ciepielowa koło Radomia ukryli swych sąsiadów m.in. Elkę Cukier i Bereka Pinechesa. 6 grudnia 1942 roku stał się jednym z najstraszniejszych dni w historii mieszkańców Ciepielowa Starego. Wczesnym rankiem 20-osobowy oddział żandarmerii niemieckiej, który zaledwie miesiąc wcześniej utworzył posterunek w opustoszałym folwarku w Ciepielowie Górkach, otoczył niespodziewanie gospodarstwa Adama Kowalskiego, Piotra Obuchniewicza i Władysława Kosiora, oskarżonych (prawdopodobnie przez donosicieli) o pomoc Żydom. Po zebraniu w zagrodach wszystkich członków tych rodzin (w większości małych dzieci, a nawet niemowląt) esesmani zaczęli ich brutalnie przesłuchiwać, a po kilku godzinach bestialsko rozstrzelali. By dopełnić miary zbrodni, oprawcy spalili ciała ofiar wraz z całymi zabudowaniami, z których wcześniej zrabowali co wartościowsze rzeczy. Na koniec kazali innym mieszkańcom wioski zakopać w jednym dole zwęglone szczątki sąsiadów.
– To jest prawdziwa historia tylko jednej z polskich rodzin, które pomagały Żydom. Było kilkanaście tysięcy Polaków, którzy świadomie ryzykowali swoje i rodziny życie, by pomóc Żydom – mówił na spotkaniu Maciej Pawilcki. – W obecnych czasach próbuje się dużo zarzucić Polakom i tym filmem chcieliśmy potwierdzić, że nasz naród zawsze traktował Żydów jak przyjaciół.
Fot R.Dawid