- Tylko 38% zarządów ma wystarczającą wiedzę do korzystania z narzędzi AI.
- Zarządy poświęcają tylko 9% swojego czasu na technologie, mimo że 75% deklaruje większe zainteresowanie AI niż przed pandemią.
- 30% zarządów nie poświęca AI wystarczająco uwagi, a 11% w ogóle się tym nie zajmuje.
- Ponad 50% czasu członków zarządu pochłaniana jest przez tradycyjne obowiązki nadzorcze, ograniczając skupienie na AI.
- Zaledwie 13% firm ma w pełni skalowalne systemy AI, a 18% potrafi w mniej niż 3 miesiące przekształcić pilotaż w stałe wdrożenie.
Heidrick & Struggles International, wiodący globalny doradca w zakresie przywództwa i kształtowania kultury organizacyjnej, opublikował raport* dotyczący rosnącego znaczenia sztucznej inteligencji w strategicznym zarządzaniu oraz sposobów, w jakie zarządy firm na całym świecie budują kompetencje niezbędne do skutecznego nadzorowania procesów w AI. Jak pokazują dane, sztuczna inteligencja staje się dziś centralnym elementem strategii i rozwoju biznesu. Jednak pomimo rosnącego zainteresowania technologią, znaczna część rad nadzorczych i zarządów przyznaje, że nie ma odpowiedniej wiedzy, by skutecznie nadzorować inwestycje w AI. W efekcie wiele firm traci szansę na transformację lub wpada w pułapkę złego zarządzania ryzykiem.
Więcej czasu na AI – ale nadal za mało kompetencji na najwyższym poziomie
Sytuacja, którą obserwujemy dziś w globalnym biznesie, jest przełomowa. W 2024 roku – jak wskazał raport – blisko trzy czwarte członków zarządów i dyrektorów generalnych deklarowało, że poświęca więcej czasu na technologie wschodzące, w tym AI, niż przed pandemią. Jednak jednocześnie tylko 9% czasu tych osób było przeznaczone na tematy technologiczne, co pokazuje, jak niewielki jest udział AI w codziennym nadzorze korporacyjnym. Co więcej, ponad połowa czasu członków zarządu pochłaniana jest przez tradycyjne obowiązki nadzorcze, co dodatkowo ogranicza ich możliwość skupienia się na AI. Dla około 30% respondentów osoby na szczeblu zarządu wciąż nie poświęcają wystarczająco dużo uwagi sztucznej inteligencji, a 11% przyznaje, że w ogóle się tym nie zajmuje.
Firmy mają problem z wdrażaniem AI: brakuje wiedzy, procesów i operacyjnej gotowości
Zaledwie 38% ankietowanych AI/data-officerów uznało, że ich zarząd „w dużym stopniu” posiada wiedzę pozwalającą korzystać z narzędzi AI. W obszarze wdrożeń technologii sytuacja również nie napawa optymizmem – tylko 13% firm deklaruje, że ich systemy i zabezpieczenia oparte na sztucznej inteligencji są w pełni wdrożone i skalowalne, a jedynie 18% firm deklaruje, że potrafi w ciągu mniej niż trzech miesięcy przekształcić projekt AI z fazy pilotażowej w stałe, wdrożone rozwiązanie operacyjne. Może to wskazywać, że brakuje nie tylko wizji, ale i zdolności operacyjnych, by sztuczna inteligencja realnie generowała wymierne korzyści.
Dlaczego zarządom tak trudno nadrobić lukę kompetencyjną?
Raport wskazuje na kilka kluczowych barier:
- brakuje kandydatów z doświadczeniem AI, którzy nadawaliby się do rad nadzorczych,
- tempo rozwoju technologii powoduje, że wiedza szybko się dezaktualizuje,
- powierzenie kompetencji AI tylko jednej osobie w zarządzie jest błędem — obniża różnorodność perspektyw i zwalnia pozostałych członków z odpowiedzialności za zrozumienie tematu.
Dlatego wiele firm decyduje się na alternatywne rozwiązania: zamiast bezpośredniego rozszerzania składu zarządu, inwestują w edukację obecnych członków, angażują zewnętrznych konsultantów albo powołują doradcze komitety. Część spółek decyduje się też na przejęcia firm AI, co automatycznie zwiększa liczbę specjalistów – a co za tym idzie, pośrednio ułatwia radzie nadzorczej dostęp do wiedzy technicznej.
W dłuższej perspektywie kluczowe będzie to, by każdy członek zarządu miał przynajmniej podstawowe kompetencje w obszarze AI, a organizacje zamiast jednej osoby-eksperta raczej stawiały na zbiorową wiedzę na temat sztucznej inteligencji.
– AI już dziś redefiniuje sposób, w jaki firmy budują przewagę konkurencyjną. Aby jednak w pełni wykorzystać jej potencjał, zarządy muszą nadrobić luki kompetencyjne i włączyć sztuczną inteligencję do strategicznego nadzoru. To nie jest już kwestia wizji, ale również odpowiedzialności – podkreśla Łukasz Kiniewicz, Partner Zarządzający na Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią.
AI to nie tylko technologia — to źródło przewagi konkurencyjnej, innowacji, ale też ryzyka. Firmy, których zarządy szybko nadrobią luki kompetencyjne, mogą szybciej adaptować narzędzia AI, przyspieszyć rozwój produktów i usług, optymalizować procesy, a także skuteczniej zarządzać ryzykiem związanym z regulacjami, etyką, cyberbezpieczeństwem czy zrównoważonym rozwojem. W przeciwnym razie — mogą pozostać w tyle albo narazić się na poważne błędy zarządcze.


