Studenci szykują się już na rok akademicki – mentalnie, organizacyjnie i finansowo. Wielu z nich pracowało już podczas wakacji, a we wrześniu dołączą do nich kolejni, którzy wykorzystają dodatkowy, wolny od zajęć miesiąc na podreperowanie swoich budżetów.
Jak wynika z badań, prowadzonych na polskich uczelniach, współcześni studenci nie unikają pracy. Raport Eurostudent podaje, że studia z pracą łączy aż 80% żaków! Ten wynik to nie tylko efekt wysokich kosztów życia, ale też chęci samorozwoju i gromadzenia doświadczeń, dzięki którym młodzi pracownicy stają się bardziej konkurencyjni na rynku pracy.
Młodzi ludzie poszukają ofert pracy głównie w sieci – w serwisach z ofertami, na grupach na FB oraz
na LinkedIn. Korzystają też z możliwości, jakie dają im uczelnie, które również dbają o kondycje finansową swoich podopiecznych.
Wielu kandydatów wysyła CV bezpośrednio do pracodawców w firmach, które ich interesują oraz kontaktuje z agencjami pracy tymczasowej, posiadającymi oferty niedostępne w innych miejscach
i gwarantującymi opiekę nad kandydatami pod kątem ciągłości zatrudnienia w zależności od zmieniających się możliwości czasowych – mówi Anna Witek z firmy HR Quality. Ofert dla młodych ludzi jest sporo, jest w czym wybierać. Zatrudnienie studentów to bowiem spora korzyść dla pracodawców, którzy nie muszą opłacać ubezpieczeń społecznych, czy podatku dochodowego. Przedsiębiorcy coraz częściej doceniają też kompetencje młodych, świeżych umysłów, a także ich entuzjazm
i zaangażowanie. Młodzi są coraz odważniejsi i świadomi swoich atutów.
Choć studenci chętnie pracują i angażują się w powierzane im zadania, zawsze potrzebują jednej rzeczy – elastyczności czasu pracy. Praca musi być dostosowana do grafiku zajęć i trzeba mieć świadomość, że może on się zmieniać. Studenci wybierają więc najczęściej pracę na zlecenie płatną za godzinę,
chętnie w formie zdalnej, by uniknąć dojazdów i zyskać na czasie. Otwarte zakomunikowanie swoich potrzeb podczas rozmowy rekrutacyjnej pomaga spełnić te potrzeby. Studenci dzienni najczęściej wybierają pracę wieczorami lub w weekendy.
Wbrew pozorom elastyczność czasowa może być dobrą kartą przetargową w wynegocjowaniu lepszego wynagrodzenia – uważa ekspertka HR Quality. Student może zaproponować pracę w nietypowych godzinach, co uzupełni zaangażowanie regularnych pracowników. To może być atut, który warto wyeksponować podczas pierwszej rozmowy. Czasy, w których studenci pracowali za „półdarmo” już się skończyły. Dzisiaj studenci są doskonale zorientowani w stawkach na rynku pracy. Sprawdzają możliwości, odważnie komunikują swoje oczekiwania i udowadniają, że ich zatrudnienie może być świetną inwestycją na przyszłość – podsumowuje Anna Witek.