w

Wiosna w ogrodzie

– Z reguły plany związane z ogrodem odkładamy na koniec, po tym gdy inne – skądinąd potrzebne do normalnego funkcjonowania domu inwestycje – mamy już za sobą. To poniekąd zrozumiałe podejście, ale możemy stosunkowo niewielkim wysiłkiem stworzyć naszą małą zieloną przystań, bez konieczności wydawania wielkich sum na ten cel. A nawet najmniejszy skrawek trawnika, ale za to własny i urządzony, to wartość nie do przecenienia – przekonuje Joanna Starosta z białostockiej sieci marketów budowlanych Benmar.

Planując aranżację ogrodu musimy w pierwszej kolejności zastanowić się nad jego przeznaczeniem. – Czy ma być to miejsce do wypoczynku, rekreacji, czy może rodzaj małego arboretum. Oczywiście decydująca jest w tym wypadku powierzchnia, jaką mamy do dyspozycji – zauważa sprzedawca.

Zdaniem specjalistów każdą, nawet najmniejszą przestrzeń np. już kilkumetrowy balkon, można zorganizować w sposób funkcjonalny, atrakcyjny i komfortowy. – W sprzedaży jest cała gama rozmaitych elementów służących do aranżacji ogrodów, dzięki którym zwykły trawnik, stanie się czymś znacznie więcej. Produkty te cechuje wyraźne zróżnicowanie pod względem wymiarów, funkcjonalności oraz cen. Możemy wybierać i przebierać pomiędzy ławkami, stołami, pergolami, palisadami, kratkami, altanami – dodaje.

Kiedy już mamy za sobą najważniejszy etap – planowania i zdefiniowania oczekiwań wobec naszego „salonu”, możemy udać się na zakupy. Podstawowym ogrodowym meblem jest stół oraz ławki, albo krzesła. – W zależności od tego, jakie są nasze możliwości i potrzeby możemy wybrać pomiędzy stołami ogrodowymi, dla czterech, sześciu osób, po ławy przy których z powodzeniem zmieścimy pokaźną, kilkunastoosobową rodzinę lub grupę przyjaciół.

Dodatkowo, jeśli dysponujemy większą przestrzenią, warto od razu pomyśleć nad altaną.
– To zwykle bardzo funkcjonalne rozwiązanie, które w szczególności się sprawdza jeśli mamy ogród, ale w projekcie domu nie przewidziano zadaszonego tarasu.

Estetyczna, ażurowa altana pozwala schronić się przed padającym deszczem, bez potrzeby rezygnowania z przebywania na świeżym powietrzu, ale również służy do ochrony przed promieniami słonecznymi. – Niestety, ze względu na panujący u nas klimat, z altanek z reguły znacznie częściej korzystamy w tym pierwszym wypadku, dlatego warto zwrócić uwagę na zadaszenie, aby skutecznie osłaniało nas przed deszczem – radzi Joanna Starosta, z Benmaru.

Ograniczona ilość miejsca jaką mamy do dyspozycji, wcale natomiast nie oznacza, że musimy rezygnować z atrakcyjnie wyglądających drewnianych elementów wystroju naszego zielonego saloniku. – Nie zapominajmy, że altanki to nie wszystko. W takim wypadku zwróćmy swoją uwagę na pergole i kratki. Tu wybór naprawdę jest szeroki i właściciel każdej powierzchni znajdzie coś odpowiedniego dla siebie – uważa.

Tym bardziej, że dzięki takim elementom możemy modelować naszą ogrodową przestrzeń, wydzielając określone jego partie od innych, lub po prostu, zasłaniając się przy ich pomocy od ciekawskich spojrzeń sąsiadów.

Jak przystało na prawdziwy salon, nie może w nim zabraknąć dekoracji. A co może być lepszego od starannie dobranych roślin. Bardzo ciekawym i coraz popularniejszym rozwiązaniem jest umieszczanie krzewów, iglaków lub nawet miniaturowych drzewek w oddzielnych donicach, a nie bezpośrednio w ziemi. – To ładne, nowoczesne, ale też praktyczne rozwiązanie, pozwala bowiem w określonym zakresie na korekty w zaplanowanej aranżacji – zauważa przedstawiciel białostockiej firmy.

Wybór donic może zaś przyprawić o ból głowy. Na sklepowych półkach jest pełna oferta, która zaspokoi gust i potrzeby każdego właściciela ogrodu czy tarasu.

Nienową już, świecką, polską tradycją stało się sezonowe grillowanie. Trudno sobie wyobrazić ogród bez rusztu. Bo przecież nic tak bardzo nam się nie kojarzy z latem – może poza komarami – jak zapach grillowanych mięs. – Mając do dyspozycji ok. trzech metrów kwadratowych powierzchni mamy możliwość zainstalowania stacjonarnego grilla, a właściwie wolno stojącego kominka, którego oprócz walorów estetycznych, cechuje również możliwość wykorzystywania jak zwykłego rusztu. To praktyczne rozwiązanie, polecane jednak jako uzupełnienie raczej do większych przestrzeni.

Ciekawą propozycją dla rodzin z dziećmi są zabawki ogrodowe: tory przeszkód, huśtawki, nie zapominając też o piaskownicach, które możemy wykonać z drewnianych, gotowych elementów. – Czasami jednak wystarczy zrobiony z 6-7 centymetrowych drewnianych półwałków rolborder, taki jakiego używa się do odgradzania nasadzeń, aby sprawić frajdę dzieciom i zafundować im „mikroplażę” w ogrodzie – podpowiada Joanna Starosta.

Oczywiście to, na jakie ogrodowe meble ostatecznie się zdecydujemy, zależy od naszego gustu, potrzeb i możliwości. Sukcesywnie rośnie liczba ogrodów projektowanych i zakładanych przez specjalistów, którzy precyzyjnie i profesjonalnie zaplanują każdy centymetr kwadratowy powierzchni naszego zielonego salonu.

Współpraca z architektem krajobrazu jest zwykle pozbawiona wad, bo korzystamy z wiedzy i doświadczenia fachowca, który podpowiada nam najlepsze z możliwych rozwiązania. W takim wypadku, również i decyzja o rodzaju ogrodowych mebli należy do niego.

– Ale najczęściej to sami właściciele próbują zmierzyć się z tą materią, jaką jest wybór elementów wystroju i aranżacji ogrodu. Wtedy warto zwrócić się o pomoc do sprzedawców, którzy bazując na swoim doświadczeniu pomogą wybrać optymalne rozwiązania – przypomina Joanna Starosta z Benmaru.

Avatar photo

Napisane przez Agencja Publicum

Mistrz w uspokajaniu dentofobika

Detaliczny rynek materiałów budowlanych oparł się kryzysowi