Kryzys gospodarczy nauczył większość firm na rynku bacznej obserwacji sytuacji finansowej partnerów i nadzorowania przepływów środków finansowych od dłużników. Przedsiębiorcy z większą świadomością zarządzają należnościami, wiedząc, jaki wpływ na płynność finansową firmy może mieć dopuszczenie do nagromadzenia znacznej kwoty przeterminowanych faktur. Ostatni raport InfoDług z sierpnia 2011 pokazuje, że liczba dłużników zalegających z płatnościami zobowiązań przekroczyła 2 miliony. Oznacza to wzrost liczby zleceń dla firm windykacyjnych.
„Obserwujemy obecnie narastanie problemów ze sprawnym regulowaniem wierzytelności. W większości branż wydłużają się opóźnienia w płatnościach. Wzrasta zarówno liczba zleceń windykacyjnych, jak i tych dotyczących monitorowania bieżących płatności. Na rynku pojawiają się również coraz większe portfele wierzytelności do sprzedaży, co powoduje zwiększenie wartości obsługiwanych przez nas długów”, mówi Sławomir Deleżuch, prezes firmy windykacyjnej DCGROUP.
Większą skłonność do korzystania z usług firm zajmujących się windykacją wykazują obecnie instytucje finansowe. Jeszcze rok temu to głównie firmy telekomunikacyjne i dostawcy innych mediów zlecały monitoring i masową windykację, zwykle nawet kilka dni po terminie płatności. Teraz również banki dążą do zwiększenia płynności aktywów i chętniej sprzedają portfele wierzytelności.
Coraz większa liczba zleceń jest powodem zwiększania zysków, należy jednak pamiętać, że w okresie kryzysu windykatorzy mają również więcej trudnych spraw. Zła sytuacja materialna konsumentów sprawia, że zobowiązania są gorzej spłacane. „Kryzys jest nie tylko złotym okresem dla branży windykacyjnej, ale również wyzwaniem. Musimy się uporać z narastającą liczbą trudnych zleceń i rozszerzać spectrum oferowanych usług od profilaktyki, windykacji terenowej, rozkładania zadłużenia na raty aż do pełnej windykacji polubownej i sądowej”, dodaje Sławomir Deleżuch.
DCGROUP Sp. z o.o.