Jak pokazują ostatnie badania firmy Epicor, dostawcy systemów IT dla przedsiębiorstw, nie tylko w Polsce firmy z sektora produkcyjnego mają problem z monitorowaniem emisji CO2. 80 proc. ankietowanych podmiotów z całego świata przyznało, że nie nadzoruje tego obszaru działalności. W efekcie, aż 85 proc. z nich nie potrafiło wskazać puli CO2 wykorzystanej w ciągu ostatniego półrocza.
„Wyniki sondażu pokazują, że pomiar emisji gazów to kula u nogi sektora produkcyjnego w skali globalnej. Nasze doświadczenie na polskim rynku potwierdza fakt, że firmy nie zdążyły jeszcze wypracować metod raportowania śladu węglowego” – stwierdza Tomasz Gliwka, Kierownik ds. Rozwiązań biznesowych z Epicor.
Z raportu wynika także, że oprócz braku stosowania technik pomiarowych, trzy na cztery badane przedsiębiorstwa, nie są w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, czy ich profil działalności w ogóle podlega restrykcjom emisji CO2.
„Brak wiedzy na ten temat jest uderzający. Osobiście mam wrażenie, że w polskim środowisku biznesowym natłok informacji dotyczących decyzji na poziomie politycznym, przykrył element praktyczny. Choć słusznie tak wiele mówi się o puli jednostek emisyjnych dla Polski, to jednocześnie marginalnie traktuje się potrzebę wdrażania rozwiązań raportujących” – stwierdza Tomasz Gliwka z Epicor.
Zastosowanie systemów nadzorujących emisję to korzyści na różnych etapach funkcjonowania firmy. Począwszy od możliwości zredukowania kosztów operacyjnych,po realizację polityki zrównoważonego rozwoju i produkcję zgodną z certyfikatami ISO.