Czy prasowanie może być przyjemne? Zdecydowanie tak, szczególnie gdy poświęcimy na nie o połowę mniej czasu. Dzięki SteaMaster można stworzyć domowe studio prasowania. Aby mieć idealnie wyprasowane ubrania, już nie trzeba będzie zanosić ich do magla i pralni chemicznych. Często tą żmudną czynność wykonywała za nas w domu mama, dziewczyna lub poczciwy partner. Koniec z leniuchowaniem, wyobraźcie sobie, że prasowanie może odprężać, ale tylko wtedy, kiedy mamy pod ręką odpowiedni sprzęt. Pamiętacie czasy stołu przykrytego złożonym w kilka warstw kocem, który trzeba osłonić jeszcze kawałkiem białego płótna? Dawno minęły! Miło je powspominać, ale czas nieubłaganie idzie do przodu.
Normą, znaną każdemu z nas jest fakt, że z każdą uprasowaną rzeczą przybywa nowych i dziwnie nie widać końca. Nic dziwnego, że tradycyjne prasowanie wzbudza w większości z nas niechęć. Gwarantujemy, że można prasować szybko, łatwo i przyjemnie. Czy jest to w ogóle możliwe? Zdecydowanie tak, pod warunkiem, że prasujemy parą. Prasowacze parowe czyli tzw. steamery to jeszcze nowość na polskim rynku. Większość nowoczesnych żelazek posiada już możliwość prasowania parą, ale urządzenia zwane steamerami to prawdziwy mistrz w tej dziedzinie. Nie ma się czemu dziwić, bowiem jest to przedmiot od dawna używany przez świat mody i branżę tekstylną. Steamery pracują w butikach, pracowniach uznanych projektantów, hurtowniach odzieży a także na zapleczach pokazów mody czy sklepów topowych marek. Steamer w tej branży to coś tak oczywistego jak igła i nitka. Czemu? Ponieważ jest szybki, łatwy w użyciu i bardzo oszczędny. Zwłaszcza SteaMaster- nowoczesny prasowacz parowy, który eliminuje wszelkie zagniecenia na każdym ubraniu i każdym typie materiału.
Po co komplikować sobie życie i tracić czas na rozkładanie deski do prasowania skoro można prasować w pionie i bez zdejmowania odzieży z wieszaków? Prasowanie garniturów czy zawieszonych na karniszach zasłon okazuje się nagle banalnie proste! W taki sposób możliwe jest prasowanie ubrań, których zwykłym żelazkiem w ogóle się nie uda prasować, jak tych zdobionych cekinami czy zimowych swetrów.
Oszczędność czasu
Nie ma sensu tracić czasu na długo nagrzewające się żelazko. Dla osób, które dużo pracują i cenią sobie swój czas i komfort pracy, steamer to idealne urządzenie. To urządzenie potrzebuje niecałej minuty, aby być gotowym do pracy. W dodatku na godzinę prasowania starczy nam tylko jeden pojemnik z wodą. Prasowanie nigdy nie było jeszcze tak przyjemne.
Nie przypala tkanin
Często prasowanie żelazkiem kończy się niemiłą niespodzianką w postaci plam od żelazka albo przypalonym guzikiem. Para ma tę zaletę, że nie naraża włókien tkaniny na uszkodzenia w przeciwieństwie do tradycyjnego żelazka ze stopą grzejną. Wydobywająca się̨ pod ciśnieniem para idealnie zmiękcza i rozprostowuje włókna tkanin, dzięki czemu bez większego wysiłku uzyskamy idealny efekt prasowania. Delikatna para nie uszkodzi struktury materiału, więc nie musimy się obawiać o świecenie ubrania a tym bardziej przypalenie. Każdy kto odcisnął sobie żelazko na swoim ubraniu doceni taki rodzaj prasowania.
Szybko, łatwo, bez przypalania ubrań… Do tego przyjemna muzyka w tle i prasowanie nabiera zupełnie innego charakteru.
SteaMaster to nowa marka prasowaczy parowych na polskim rynku. Wprowadzona w 2009 roku jako kolejna propozycja firmy Savrin. Działanie urządzenia SteaMaster oparte jest na najnowszej technologii bezpiecznego prasowania przy użyciu wody i powstało dzięki wieloletniej współpracy z doświadczonymi ekspertami.
Więcej porad jak prasować parą na www.steamaster.pl