Istnieją także obszary, w których ta technologia znajduje zastosowanie chociaż nie tak powszechnie jak w budownictwie. Jednym z nich jest zastosowanie kamer termowizyjnych w elektroenergetyce do oceny stanu instalacji i urządzeń elektroenergetycznych. Technologia ta wykorzystywana jest z powodzeniem przez energetykę zawodową (wytwórcy), natomiast jest niedoceniana w obszarze użytkowników instalacji elektrycznych, t.j. wszystkich instalacji i urządzeń elektrycznych i energetycznych w obiektach, które są odbiorcami energii elektrycznej.
Funkcją instalacji elektrycznych jest przewodzenie prądu i dostarczanie go do odbiorników końcowych, gdzie energia elektryczna przekształcana jest na inne formy energii (cieplną, mechaniczną). W ciąg instalacji elektrycznych wbudowane są urządzenia niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego jej funkcjonowania, a więc transformatory, styczniki, rozłączniki, bezpieczniki, zaciski, itd. Połączenia instalacji z wymienionymi urządzeniami odbywa się na drodze łączenia mechanicznego w postaci połączenia za pomocą śrub lub połączenia zaciskowego. Z podstaw elektrotechniki wiadomo, że połączenie mechaniczne przewodników prądu tworzy na granicy połączeń warstwę oporową. Warstwa ta pod wpływem utleniania się z czasem i pod wpływem naprężeń mechanicznych wywoływanych zmianami temperatury zwiększa swoją rezystancję, co powoduje dalszy wzrost temperatury w tym miejscu, większe naprężenia i następnie poluźnienie kontaktu. Proces ten trwa do momentu upalenia się styku, a w najgorszym przypadku do zainicjowania pożaru.
Na podstawie danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej na wykresie 1 przedstawione zostały dane statystyczne z lat 2000 – 2010 pożarów spowodowanych wadami instalacji elektrycznych lub wadami urządzeń grzejnych, nieprawidłową eksploatacją instalacji lub urządzeń grzejnych oraz elektrycznością statyczną. W obszarach czarnych wykresu zaznaczone zostały liczby pożarów spowodowanych wadami instalacji i urządzeń elektrycznych z wyłączeniem innych wymienionych przyczyn pożarów wynikających z używania energii elektrycznej. Udział tych przyczyn w ogólnej liczbie pożarów od urządzeń elektrycznych bezsprzecznie jest największy i przekracza 80%. Na wykresie 2 zestawiony został udział liczby pożarów spowodowanych wadami instalacji i urządzeń elektrycznych (bez urządzeń grzewczych) oraz ich procentowy udział w ogólnej liczbie pożarów. Średnio w badanych latach wynosił on około 3,74%. Wydaje się ta liczba na pierwszy rzut oka niewielka. Jeśli posłużymy się danymi bezwzględnymi i policzymy średnią liczbę pożarów w ciągu miesiąca spowodowanych wadami instalacji i urządzeń elektrycznych otrzymamy rozkład jak na wykresie 3. Średnia miesięczna z tych lat wynosi 488 pożarów i niewiele odbiega od liczby pożarów w poszczególnych latach.
więcej na: cieplemieszkanie.wordpress.com/