Większość kobiet pytanie „ i w co ja mam się ubrać?” zadaje sobie co rano. Napięcie w tej kwestii rośnie wraz z nadchodzącym Sylwestrem. Przedstawiamy pomysły, które krok po kroku minimalizują wydatki i ilość materiału na ciele. Warto otworzyć umysł, na różne rodzaje zabawy.
Księżniczka na balu
Wielkie wyjście to i większe koszty. Bale zobowiązują, dlatego budżet modowy musi iść w parze z efektem jaki chcemy osiągnąć. Prawdziwa suknia wieczorowa to wydatek rzędu 500 zł wzwyż. Jeśli chcemy być naprawdę oryginalne najlepszym wyjściem będzie uszycie sukni na zamówienie u krawca lub projektanta. Wymaga to więcej czasu i fatygi, bo wiąże się z przymiarkami, ale efekt często przechodzi najśmielsze oczekiwania. Pamiętajmy, że suknia nie musi wyjść spod igły topowych kreatorów. Niejednokrotnie znajoma pani Basia potrafi uszyć małe działo pr?t-?-porter i to specjalnie dla nas. Koszty? Nie powinny przekraczać 600 zł. Jeśli budżetu nie da się rozciągnąć, nie wszystko stracone. Skromność i minimalizm przejdzie nawet w Sylwestra, o ile wzbogacimy strój dodatkami. Efektowna biżuteria, torebka, ozdobny toczek są naszymi sprzymierzeńcami w każdej sytuacji. Brzęczące, świetliste bransolety połączone z ostrzejszym makijażem lub czerwienią ust idealnie komponują się z jednotonową kreacją bez ozdób. Umiar przede wszystkim.
Na domówce
Imprezy sylwestrowe typu „domówki” zawsze cieszą się niesłabnącą popularnością. Wystarczy mieć paczkę znajomych i dobre chęci. Kwestia stroju to sprawa wspólnych uzgodnień oraz nateżenia elegancji spotkania. Zazwyczaj wystarcza stylowy top skomponowany ze spodniami, mogą być to nawet dżinsy lub sukienka typu koktajlowego. Efektowna góra powinna się zamknąć w kwocie 50 -130 zł. Koszt sukienki zależy od marki. Średnia półka sieciówek oferuje efektowne modele już w cenach zamykających się w 160 zł.
Modowym evergreenem zawsze będzie mała czarna, zwłaszcza z elementami koronki. Odważniejsze z nas mogą postawić na złoto, srebro, cekiny i połyskujące materiały. To w końcu początek karnawału, nie bójmy się wyrażać zabawowego nastroju strojem! Nadal elegancko, ale bardziej subtelnie będą wyglądały kreacje białe, bordowe, kobaltowe.
Tylko we dwoje
Spędzanie Sylwestra z partnerem w domu ma swoje wady i zalety. W porównaniu z wielkim wyjściem przynosi to znaczne oszczędności w doborze kreacji. Jeśli chcemy zabłysnąć swoim sex appealem i jednocześnie wprowadzić atmosferę intymności i pikanterii, warto zdecydować się na zestaw bieliźniany. Skąpo wygląda, ale mamy z czego wybierać: komplety bielizny, gorsety, body, peniuary. Ceny w tym segmencie wahają się w granicach 60 – 150 zł, a nawet wyżej. Wszytko zależy od wyboru marki. Na ten szczególny wieczór możemy też zdecydować się na erotyczne przebranie: stewardessy, pokojówki, króliczka, policjantki, a nawet miss jaskini, czyli kobiety pierwotnej. Cena kostiumów to przedział 60-200 zł. „We dwoje” nie musi jednak oznaczać kolejnych wydatków. Istnieje także opcja bez anturażu i makijażu – w kapciach, piżamie w słonie, ale razem i intymnie.
A może zupełnie inaczej?
Pomysłów na spędzenie Sylwestra może być mnóstwo. Kreatywność ludzka połączona z indywidualną pasją pisze niezbadane scenariusze. Osoby, które tęsknią za wyciszeniem mogą wybrać gospodarstwo agroturystyczne w Bieszczadach. Tam wystarczy ciepły sweter z angory, który zapewne każdy może znaleźć w swojej szafie. Sylwestra można spędzić na rejsie pod żaglami. Wtedy, dla zdrowia i wygody, polecamy ubrania specjalistyczne. Światło gwiazd na jachcie i tak przyćmi najbardziej efektowną kreację. Bardziej dostępnym, ale nadal oryginalnym pomysłem na Sylwestra jest udział w imprezie w górskich termach. Organizator gwarantuje, że wydatki poniesione na kreacje są minimalne. Wystarczy mięć strój kąpielowy lub odwagę, by wystąpić bez niego. Takich atrakcji doświadczymy podczas Sylwestra w Termie Bania w Białce Tatrzańskiej – „w gaciach lub bez gaci”. Wybierając opcję tekstylną, choć nadal skąpą, Nowy Rok witamy w basenach termalnych wypełnionych wodą w temperaturze sięgającej do 35 st. C. Zmęczone po całym roku ciało jest dodatkowo pieszczone masażem wodnym, którego można doświadczać wewnątrz obiektu jak i na świeżym powietrzu pośród gór i fajerwerków. Z kolei w strefie saunarium osiąga się absolutną wolność … od tekstyliów. Nie chodzi jednak o czczy ekshibicjonizm, a o spotkanie ludzi, którzy lubią saunować i w cieple chcą spędzić także Sylwestra. Sceptycznych niech przekona argument, że wzrost temperatury ciała wpływa na zwiększenie produkcji serotoniny, a to dobra wiadomość dla naszego samopoczucia – gwarancja szczęścia na cały rok!
Jeśli nadal pytanie o strój spędza nam sen z powiek, warto postawić wszystko na jedną kartę i … pójść nago! Efektowność i oszczędność – najwyższe.