Dobrą wiadomością dla osób chcących zaciągnąć kredyt hipoteczny jest to, że rośnie zdolność kredytowa potencjalnych klientów banków. W ostatnich miesiącach możemy pożyczać coraz wyższe kwoty. To skutek obniżenia się stóp procentowych oraz wzrostu średniej płacy w Polsce. Niestety polityka banków w zakresie wyliczania zdolności kredytowej nie zmieniła się. Są jednak przesłanki do tego, że Komisja Nadzoru Finansowego zliberalizuje rekomendację S, co spowoduje zwiększenie możliwej do uzyskania kwoty kredytu, prognozuje Invigo.
Analitycy tej firmy wyliczają, że osobie zarabiającej 3640 zł brutto, czyli około 2602 zł netto, tj. otrzymującej średnie krajowe wynagrodzenie, banki są gotowe pożyczyć na mieszkanie ok. 190 tys. zł. Przy takim zobowiązaniu zaciągniętym w złotych maksymalna rata, jaką kredytobiorca może opłacać wynosi 1252 zł miesięcznie.
Rodzina weźmie 400 tys. zł kredytu
Podobnie zarabiająca rodzina (2+2), która miesięczne ma do dyspozycji dwie średnie krajowe pensje w łącznej wysokości 5205 zł netto może pożyczyć na mieszkanie nawet 404 tys. zł. Analitycy Invigo zwracają uwagę, że warunkiem jest brak innych zobowiązań i stała umowa o pracę.
– Przy średnich stawkach transakcyjnych, jakie obowiązują dziś w Warszawie kwota 400 tys. zł wystarczy na zakup ok. 50 mkw. Dla rodziny z dwójką dzieci mieszkanie o takim metrażu jest zwykle zbyt małe, dlatego wiele osób poszukuje ofert na rogatkach stolicy, gdzie jest taniej. W sąsiadującym z Warszawą Piastowie, w gotowej inwestycji mamy w sprzedaży mieszkania w cenie od 6050 zł za mkw., a lokale dwupoziomowe można kupić już od 4800 zł/mkw. brutto. Dla przykładu trzypokojowe mieszkanie o pow. 56 mkw. w Rezydencji Kościuszki kosztuje nieco ponad 339 tys. zł – tłumaczy Wojciech Stisz z Barc Warszawa S.A. – Niższe stawki cenowe pod Warszawą to dla części naszych klientów w ogóle szansa na zakup mieszkania. Banki nadal są nieubłagane, jeśli chodzi o wyliczanie zdolności kredytowej osób ubiegających się o finansowanie zakupu mieszkania – komentuje.
Stopy procentowe i raty kredytów w dół
Dobrą wiadomością dla kredytobiorców jest kolejna już obniżka stóp procentowych, na którą zdecydowała się Rada Polityki Pieniężnej. Nie tylko osoby, które teraz zaciągną kredyt hipoteczny będą płaciły niższe miesięczne raty, ale także i te, które spłacają już pieniądze pożyczone na mieszkania w naszej rodzimej walucie. Zapowiadane już, dalsze obniżki stóp procentowych wpływać będą na dalsze zmniejszenie obciążenia domowych budżetów miesięczną ratą spłaty. A wraz z niższymi kosztami spłaty, wzrośnie zdolność kredytowa osób starających się o kredyt.
Jak podają analitycy Open Finance, od sierpnia tego roku redukcja miesięcznego obciążenia kredytobiorców wynosi prawie 10 proc. Oznacza to ok. 62 zł zysku za każde 100 tys. zł zadłużenia. Analitycy zwracają jednak uwagę, że nie w każdym banku obniżka będzie dla klientów od razu odczuwalna. Każda instytucja ma bowiem własne zasady wyliczania oprocentowania kredytów. W tych bankach, w których aktualizowane jest ono z opóźnieniem, klienci odczują ulgę dopiero na początku przyszłego roku.
Marże niezmienne
Złą wiadomością dla osób planujących zakup mieszkania na kredyt jest to, że bankowcy nie przewidują obniżek marż kredytowych. A jeśli liczba potencjalnych kredytobiorców będzie jeszcze mniejsza niż dziś to finansowanie kupna mieszkania w banku może być nawet droższe niż obecnie.
Większość banków zapowiada zakończenie promocji kredytów hipotecznych z początkiem 2013 roku. Średnie marże kredytowe wynoszą teraz 1,3–1,5 proc. Na rynku pojawiają się w prawdzie oferty promocyjne z marżą nawet poniżej 1 proc., ale ich uzyskanie jest uzależnione od zakupu innych, często kosztownych produktów ubezpieczeniowych czy inwestycyjnych oferowanych przez bank. W niektórych przypadkach promocyjna marża obowiązuje zaś tylko w pierwszych latach spłaty kredytu.
Dodatkowo, tylko do końca tego roku można składać wnioski o udzielenie kredytu w ramach rządowego programu dopłat Rodzina na swoim. W nowym roku potencjalni klienci banków mogą znaleźć się w gorszej sytuacji niż dziś. Tym bardziej, że zastępczy system rządowych dopłat Mieszkanie dla młodych ma szansę być wdrożony dopiero w drugiej połowie 2013 roku.
Autor: Barc Warszawa S.A.