W Podlaskim Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka od początku roku trwa konflikt między legalnie wybranym prezesem Stanisławem Żochowskim a buntownikami Karolem Faszczewskim i Tomaszem Cieślikiem, którzy kierując się ambicjami politycznymi na nieoficjalnym spotkaniu, próbowali przejąć władzę w PZHBiPM.
Zgodnie z decyzją sądu z 8 maja (wyrok pierwszej instancji) decyzja o odwołaniu Stanisława Żochowskiego została wstrzymana. Również została wstrzymana próba wprowadzenia zmian w KRS. Na decyzje sądu zażalenie wnieśli buntownicy, Sąd jednak 2 sierpnia 2023 roku postanowieniem zabezpieczającym zawiesił wykonanie uchwał odwołujących Żochowskiego z funkcji prezesa i powołujących Cieślika na funkcję prezesa, tym samym podtrzymując swoją dedycję z maja, zgodnie z którą prezesem PZHBIPM pozostaje Stanisław Żochowski. Buntownicy zdają sobie nie robić nic z wyroków sądu i w dalszym ciągu nielegalnie posługują funkcją prezesa.
Międzyczasie wychodzą nowe fakty. Zgodnie z dokumentami, do których udało się dotrzeć, Karol Faszczewski, który podaje się za wiceprezesa związku, nie jest jego członkiem od prawie 4 lat. Świadczy o tym uchwała nr 13/2019 z dnia 27.12.2019 r. z obrad Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu Delegatów. Podlaskiego Związku Hodowców
Bydła i Producentów Mleka w Białymstoku. Uchwała w sprawie rozstrzygnięcia członkostwa Faszczewskiego w związku została przegłosowana miażdżącą większością 28:2, nie uznając zainteresowanego za członka PZHBIPM.Praktyki stosowane przez Faszczewskiego i Cieślika szkodzą wizerunkowi związku i wszystkim uczciwym hodowcom, którzy przypatrują się sprawie z niesmakiem. Cieślik i Faszczewski prowadzą samowolkę wydając różnego rodzaju decyzję, nie mając w rzeczywistości do ich wydawania żadnych uprawnień.
Mamy nadzieje, że sprawa szybko się wyjaśni i Ci którzy poświęcili życie dla hodowli, a nie polityki będą mogli działać dalej. Szczególnie, ze sukcesy PZHBiPM znane są nie tylko w kraju, ale także za granicą.