Do czerwca tego roku, utrzymywała się tendencja wzrostu cen drobiu w naszym kraju. Ceny w kwietniu były o 16,8% wyższe niż w 2010r. Sytuacja ta może jednak ulec zmianie, jeśli niemieckie władze weterynaryjne nadal będą odnotowywać przypadki ptasiej grypy. Jak skutecznie może to zniechęcić konsumentów do zakupów widać na przykładzie bakterii EHEC i spadku liczby nabywanych warzyw.
Powrót ptasiej grypy
Spadek konsumpcji drobiu i jego cen w Polsce jest prawdopodobny, jeśli ptasia grypa zostanie odnotowana także u nas. Eksperci z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uspokajają jednak, przypominając o panice spowodowanej ptasią grypą w 2006 roku. Teraz reakcje konsumentów powinny być zdecydowanie bardziej stonowane. Warto zwrócić uwagę na fakt, że polski drób jest średnio o 20% tańszy niż w pozostałych krajach UE, sprzyja to eksportowi rodzimych wyrobów na dużą skalę. W ocenie IERiGŻ, Polska nie musi obawiać się ognisk ptasiej grypy, ponieważ jest znacznie lepiej przygotowana by zapobiegać i zwalczać tą chorobę niż przed kilku laty.
Wirus H5N1 a gołębie
Epidemia ptasiej grypy z lat 2006-2007 budziła skrajne emocje. Obiektem szczególnej niechęci stały się wówczas gołębie, będące potencjalnymi nosicielami niebezpiecznego wirusa. H5N1 można się zarazić poprzez wdychanie powietrza zawierające wirusy oraz dotykanie chorych ptaków. Niepokoje mieszkańców potęgowały doniesienia, m.in. o odwołaniu międzynarodowego wyścigu gołębi z kontynentalnej części Europy do Wielkiej Brytanii. Kończyło się to nawet przypadkami odnajdywania martwych, prawdopodobnie otrutych, gołębi w wielu polskich miastach.
,,Bez względu na zagrożenie ptasią grypą, lepiej unikać styczności z gołębiami”– komentuje Paweł Ćwierzyński z BirdSystem, firmy zajmującej się profesjonalnym odstraszaniem gołębi. – ,,Tyczy się to w szczególności dzieci, które lubią bawić się z gołębiami. Zwierzęta te roznoszą alergeny oraz szkodliwe roztocza.”
W Niemczech wybija się całe stada drobiu, nawet jeśli zanotuje się zaledwie kilka przypadków zachorowań. Służby weterynaryjne wprowadziły liczne środki zaradcze w celu opanowania sytuacji. Zwierzęta dotknięte groźnym wirusem obejmuje się kwarantanną, dezynfekcją i strefą ochronną wokół ferm.
,,Dotychczasowe ogniska ptasiej grypy (H7N7) doprowadziły do zlikwidowania ponad 80 tysięcy sztuk drobiu”– mówi Paweł Ćwierzyński, przedstawiciel BirdSystem. – ,,W Polsce nie ma powodu do niepokoju, jednak radzimy unikać styczności z ptakami, szczególnie gołębiami.”
Inforamcje za: Dziennik Gazeta Prawna i PPR.pl.