Singiel „Echo” to głos Oyki – głos sprzeciwu wobec odbierania godności i życia kobietom. Singlowi, którego premiera odbyła się 20 września, towarzyszy klip oraz angielska wersja pt. „Don’t Shush Me”. Z badań wynika, że nawet 40 proc. uprawnionych Polek nie zamierza iść na wybory.
Blisko co druga młoda Polka nie wie, czy pójdzie na wybory
Według danych Ipsos z marca br. jedynie 55 proc. kobiet w wieku 18-39 lat deklaruje, że na pewno będą uczestniczyły w wyborach. Wśród Polek w wieku 40-59 lat odsetek ten jest niewiele większy, bo wynosi 56 proc. Wśród kobiet w wieku powyżej 60 lat aż 80 proc. deklaruje, że będzie uczestniczyło w wyborach.
Singiel „Echo” chcę dedykować kobietom, które wywalczyły nam prawa wyborcze, z których jak pokazują badania, za mało korzystamy. Pragnę oddać hołd kobietom, które odeszły, których życie przegrało z paragrafami i klauzulą sumienia – podkreśla Oyka, autorka singla „Echo”.
Singiel zachęcający kobiety do udziału w wyborach
Utwór autorstwa Olgi Kozierowskiej, na scenie muzycznej posługującej się pseudonimem Oyka, ma charakter profrekwencyjny i apolityczny. Jest to manifest przeciwko temu, co ucisza głos kobiet oraz wciska je w stereotypy i rozlicza z odgórnie stawianych oczekiwań. Utwór porusza temat utraty godności, poczuciu bezsilności, przekraczaniu granic, a także chęci życia po swojemu i odzyskiwaniu poczucia bezpieczeństwa.
Singiel, którego tekst powstał przy udziale chatu GPT
Premierze singla „Echo” towarzyszy singiel w języku angielskim pt. „Don’t Shush Me”, niebędąca bezpośrednim tłumaczeniem, a autorskim utworem Oyki.
Nie tylko Polki walczą dziś o swoje bezpieczeństwo i godność. Walczą miliony kobiet na całym świecie. Nie mogłam tego przemilczeć. Utwór po angielsku składa się ze zbioru stereotypów płci i uprzedzeń wobec kobiet najczęściej pojawiających się w sieci i mediach według chatu GPT i Google Trends – dodaje Oyka.
Oba utwory dostępne są na kanale YouTube Oyki oraz platformach streamingowych.
Echo: https://adm.ffm.to/OykaEcho
Don’t Sush Me: https://adm.ffm.to/DontSushMe