Po raz kolejny nie do pobicia była Katarzyna Gulko z Gimnazjum nr 7 w Białymstoku, która okazała się najlepszą poliglotką w kategorii angielsko –francuskiej; w kategorii angielsko- niemieckiej zwyciężyła Ewa Mudrewicz z Publicznego Gimnazjum nr 32 w Białymstoku.
Obie finalistki podkreślają, że udział w konkursie dał im przede wszystkim wielką satysfakcję, tym bardziej, że trzeba było wykazać się znajomością dwóch języków. Ewa Mudrewicz uczy się angielskiego od szóstego roku życia, niemieckiego od dziewiątego. I – jak podkreśla – sprawia jej to wiele przyjemności. Ale nie tylko.
– Znajomość języków daje także wiele możliwości, np. udziału w wymianach – podkreśla laureatka. – Poza tym fajnie jest, kiedy można swobodnie porozumiewać się z ludźmi w ich języku. W przyszłości chciałabym nauczyć się jeszcze języków skandynawskich, a także rozpocząć studia w Niemczech lub Szwajcarii.
Katarzyna Gulko przyznaje, że języki to jej życiowa pasja, a ich nauka sprawia jej prawdziwą frajdę.
– Języki obce to nie tylko moje hobby, ale także korzyści – mówi Kasia. – Mogę słuchać wiadomości np. w języku angielskim czy czytać książki w oryginale. Po za tym dzięki językom mogę jeździć na różne wycieczki zagraniczne, np. teraz na wygraną wycieczkę do Francji. Zdaję sobie sprawę, że sama znajomość języków to za mało. Myślę jednak o studiach prawniczych i tam język może mi pomóc.
Konkurs, któremu patronuje m.in. podlaskie Kuratorium Oświaty, już po raz drugi zorganizował Zespół Szkół Społecznych STO przy ul. Fabrycznej w Białymstoku, we współpracy z białostockim oddziałem stowarzyszenia PROF-EUROPE.
Podczas konkursu młodzież sprawdzała swoje umiejętności w dwóch językach: angielskim oraz do wyboru – francuskim lub niemieckim. Konkurs przebiegał w trzech etapach- od eliminacji szkolnych, poprzez zmagania międzyszkolne, po finał, do którego zakwalifikowało się 40 najlepszych poliglotów.
-Ku radości nauczycieli, nauczanie młodzieży języków jest obecnie coraz prostsze – mówi Ewa Tyburczy, organizatorka konkursu. – Jednak mimo wszystko, aby przygotować takie perełki jak w naszym konkursie, obie strony muszą poświęcić bardzo wiele czasu. Osoby które wygrały rzeczywiście interesują się językami. Znają nie tylko dwa języki – bardzo często, gdy ktoś uczy się języka francuskiego to uczy się także innych języków romańskich.
Poziom uczestników konkursu jest z roku na rok coraz wyższy. Rośnie też liczba jego uczestników, w zeszłym roku finalistów było 17, w tym – 40 .
– Przychodzą do nas wielokrotni laureaci pojedynczych konkursów językowych, bo tu stają przed większym wyzwaniem – muszą przejść nie tylko część pisemną, jak w konkursach kuratoryjnych, ale też ustną prezentację w dwóch językach – dodaje Ewa Tyburczy . – Rozwój konkursu bardzo nas zaskoczył. W przyszły roku będziemy musieli zmienić regulamin konkursu, by przedsięwzięcie można było sprawnie przeprowadzić logistycznie.
Pozostali finaliści międzyszkolnego konkursu Poliglota 2011:
II miejsce w kategorii angielsko-francuskiej – Gabriela Naumnik – SG nr 4 w Białymstoku
II miejsce w kategorii angielsko-niemieckiej – Magdalena Karpiuk – PG nr 2 w Białymstoku
III miejsce w kategorii angielsko-niemieckiej – Eliza Siemaszko – PG nr 32 w Białymstoku
III miejsce w kategorii angielsko-francuskiej – Joanna Walentynowicz – SG nr 4 w Białymstoku