W psychologii biznesu coraz częściej mówi się, że dziś stworzenie takiego produktu wymaga połączenia odmiennych sposobów myślenia pokoleń Y (osoby urodzone po 1981 roku), X (osoby urodzone w latach 1961-1981) i 50 plus (osoby urodzone przed 1960 rokiem włącznie). Jednak, żeby praca takiego zespołu dawała zakładane efekty, potrzebne jest odpowiednie zarządzanie, a to stanowi ogromnie wyzwanie dla każdego przedsiębiorcy.
Ze względu na rozwój technologiczny, pracownicy często muszą wykonywać nowe zadania, wykraczające poza dotychczasowe kompetencje na danym stanowisku. Czasami nie wystarczy tylko doświadczenie pokolenia 50 plus lub kreatywność „igreków” (20-latkowie). W takich sytuacjach istnieją dwa rozwiązania:
- Zwolnienie osób niespełniających nowych wymagań i zatrudnienie osób doświadczonych i swobodnie poruszających się w nowinkach technologicznych – najczęściej przedstawicieli pokolenia X (30, 40-latkowie).
- Wdrożenie systemu rozwoju obecnych pracowników w różnym wieku. I tutaj chcielibyśmy się zatrzymać.
W czym system stałego rozwoju pracowników góruje nad klasyczną wymianą kadry?
Rynek pracy jest bezlitosny i często górę nad zgranym zespołem biorą twarde dane sprzedaży i nowe wymogi technologiczne, którym niektórzy pracownicy nie potrafią sprostać. Uważam jednak, że siłą dobrze rozwijającej się firmy są lojalni, identyfikujący się z nią pracownicy. Zarządzanie zespołem złożonym z pokoleń X, Y i 50 plus to ogromne wyzwanie, ale też zaleta takiej firmy jak nasza, gdzie istnieje możliwość wymiany doświadczeń między wieloletnimi pracownikami pamiętającymi Polmos z lat 90. a tymi młodymi zatrudnionymi już w Stock Polska – mówi Ewan MacLean, odpowiadający za produkcję w Stock Polska.
Dialog międzypokoleniowy pozwala na wymianę doświadczeń i sposobu myślenia, np.:
- Pracownicy pokolenia Y są kreatywni i mają dużo nowych pomysłów, ale do ich wdrożenia potrzebne jest doświadczenie, jakie mają „iksy” (30, 40-latkowie) i pokolenie 50 plus. Pod okiem starszych mentorów „igreki” mogą się rozwijać, a jednocześnie unikać błędów.
- Pokolenie 50 plus ma ogromne doświadczenie, ale mniej swobodnie porusza się po nowinkach technologicznych, dlatego wiedzę tę może czerpać od „igreków” i „iksów”, którzy na co dzień korzystają z nowych rozwiązań.
- „Iksy” to pracownicy niezależni, posiadający już duży kapitał wiedzy. Często zajmują kierownicze stanowiska. Z jednej strony muszą zarządzać młodszymi pracownikami a z drugiej wciąż podlegają pokoleniu starszemu. Stanowią idealny pomost komunikacyjny między skrajnymi pokoleniami w firmie.
Akademia wymiany i nauki nowych umiejętności
W Stock Polska pracuje ponad 400 osób, czego 30% stanowią „igreki”. Pokolenie 30, 40-latków to 58% pracowników. Najstarsze i najbardziej doświadczone pokolenie stanowi 12% wszystkich pracowników firmy.
Pokolenia X, Y i 50 plus – jakie szkolenia zapewnia im Stock Polska?
- Szkolenia zawodowe, pozwalające na podnoszenie kwalifikacji i zdobywanie nowych umiejętności potrzebnych na danym stanowisku,
- Szkolenia z kompetencji miękkich: komunikacja interpersonalna, skuteczność przepływu informacji, sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach,
- Szkolenia BHP przeprowadzane przez specjalnie powołany zespół, dbający o bezpieczeństwo wszystkich pracowników,
- Szkolenia z języka angielskiego, umożliwiające komunikację z pracownikami zagranicznymi oraz obsługę maszyn.
25 lat w jednym miejscu pracy – to brzmi dumnie, prawda? Zwłaszcza, jeśli dodam, że pracę tutaj rozpocząłem od razu po studiach. Tak długi staż pozwolił mi śledzić procesy i zmiany, które zachodziły w naszej firmie na przestrzeni tych wszystkich lat. Pracowałem z osobami w różnym wieku i uważam, że to doskonała szansa na wymianę wiedzy, ale też czerpanie entuzjazmu od siebie nawzajem. Drugim, istotnym źródłem umiejętności zarówno zawodowych, jak i komunikacyjnych są szkolenia organizowane w ramach Akademii Stock Polska – mówi Janusz Bogdański, 25-letni pracownik Stock Polska.
Stock Polska jest największym producentem alkoholu i liderem w produkcji wódek czystych i gatunkowych w Polsce. Początki firmy, dawnego Polmosu Lublin, sięgają 1906 roku, kiedy to lubelski przedsiębiorca Emil Plage założył pierwszy w Lublinie zakład rektyfikacji spirytusu. Założone przez niego przedsiębiorstwo przetrwało tak trudne czasy, jak dwie wojny światowe, a następnie przekształcenia własnościowe w powojennej Polsce. Po 1998 roku i dzięki przemianom politycznym Polmos Lublin stał się spółką akcyjną z udziałem Skarbu Państwa, a później został sprywatyzowany. W 2007 roku już jako Stock Polska, przedsiębiorstwo dołączyło do grona największych producentów alkoholi w Europie Środkowej, międzynarodowej firmy Stock Spirits Group.
Wizją firmy Stock Polska jest bycie liderem w branży, dostarczając produkty najwyższej jakości, z pasją spełniając oczekiwania klienta.
Wartości firmy Stock Polska: Siła zespołu, Trwałe wyniki, Osobiste zaangażowanie, Kreatywne rozwiązania, Celebracja sukcesów.