Tegoroczna eskapada wystartowała 7 lipca i trwała równe 10 dni. Podobnie jak w ubiegłym roku uczestnicy wyruszyli z podwarszawskiego Pruszkowa. Celem wyprawy była Perła Bałtyku – wyspa Bornholm. Aby do niej dotrzeć, rowerzyści musieli pokonać dystans 726 kilometrów. – Staramy się wybierać trasy malownicze, często polne, ale jednocześnie bezpieczne. Czasami musimy nadrobić kilka kilometrów, ale zawsze jest to warte swojej ceny – przekonywali uczestnicy. Członkowie stowarzyszenia, to osoby z różnych części Polski, których pasją jest jazda na rowerze oraz niesienie pomocy najbardziej potrzebującym. W poprzednich latach organizowane były wyprawy do Paryża, Wilna czy Aten. Wszystkie miały ten sam cel – pomoc tym, którzy mieli w życiu mniej szczęścia. Podczas całej podróży uczestnikom towarzyszył samochód techniczny NEO, w którym przewożone były bagaże oraz jedzenie. – To już nasza trzecia wyprawa ze Zdrowym Rowerem. Cieszymy się, że możemy pomóc ludziom, którzy z tak wielkim zapałem realizują swoje pasje, wspierając jednocześnie osoby potrzebujące – podkreśla Daniel Szafulera, dyrektor marketingu TOPEX, właściciela marki NEO.
W tym roku, pięćdziesięcioosobowa grupa rowerzystów postanowiła zebrać pieniądze dla chorej na dziecięce porażenie mózgowe Doroty. Wyprawa zakończyła się sukcesem. Rowerzyści dojechali zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi. Za zebrane środki zostanie zakupiony specjalny kombinezon, który pomoże Dorocie w codziennym funkcjonowaniu.
Więcej informacji na tematy wyprawy można znaleźć na stronie stowarzyszenia www.zdrowy-rower.pl.