Odnawialne źródła energii – o tym się mówi i to sporo. Od 1 czerwca do 27 listopada 2012 roku napisano o OZE ponad 2 tys. razy w prasie i 13,3 tys. razy w internecie. Publikacje możemy podzielić na dwa typy: po pierwsze powstają artykuły informujące o zaletach wszechstronnie wspieranych małych instalacji OZE, których sytuację poprawić może nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii swoimi zapisami dotyczącymi mikro i małych instalacji. Z drugiej zaś strony wiele pisze się o dużych inwestycjach OZE, które wywołują niepokój mieszkańców zainteresowanych regionów. Obawy co do nowej ustawy mają również przedsiębiorcy, tacy jak Tauron, czy inwestorzy skupieni wokół energetyki wiatrowej.
OZE w każdym kiosku
Nawet 100 publikacji dziennie – OZE pojawia się w prasie często. Największe nagromadzenie publikacji jednego dnia z reguły przyczynę ma prostą – początek miesiąca, w kioskach pojawiają się miesięczniki branżowe.
Prasa branżowa pisząca o OZE to między innymi Czysta Energia, Elektrosystemy czy Rynek Elektryczny, czasopisma publikujące szczegółowe, specjalistyczne artykuły. Jest to dosyć naturalne źródło informacji o odnawialnych źródłach energii, dlatego warto zwrócić uwagę na media bardziej wszechstronne, na dzienniki i tygodniki, które publikują materiały o OZE w kontekście konkretnych, istotnych zdarzeń.
Na liście gazet najczęściej piszących o OZE na drugim miejscu znalazł się regionalny Kurier Szczeciński, na czwartym Rzeczpospolita, na szóstym Dziennik Gazeta Prawna, na siódmym Głos Pomorza. Publikacje mediów lokalnych informują najczęściej o inwestycjach, nierzadko też o protestach związanych z tymi inwestycjami.
Ludność miast i wsi obawia się OZE?
Podobne tytuły przewijają się przez dzienniki każdego niemal regionu: „Mieszkańcy wsi w gminie Obrazów chcą wstrzymania budowy elektrowni wiatrowych” – Echo Dnia Kieleckie, „Protest przeciwko elektrowni wiatrowej w Brzeźnie” – Przegląd Koniński, „Bunt w gminie Pakosław – bo hałas, spaliny i odór” – Panorama Leszczyńska, „Mieszkańcy m.in. Parkoszowic, Jaksic, Szczepanowic i Poradowa spotkali się z przedstawicielem Polskiej Grupy Biogazowej – nie chcą fabryki smrodu" – Dziennik Polski Kronika Krakowska, „Mieszkańcy Rabina protestują przeciw elektrowni wiatrowej” – Gazeta Pomorska Inowrocław. Metro Warszawa rozsądnie podsumowuje: „Polacy są eko tylko w sondażach”. Z sondaży wynika, że Polacy obawiają się OZE, a nawet jeśli opowiadają się za takimi rozwiązaniami, to robią to z dosyć poważnym zastrzeżeniem: „Ponad połowa z nas chce, by prąd w Polsce pochodził z odnawialnych źródeł energii (o ile będą zlokalizowane daleko od naszych domów)” – podał instytut Gfk Polonia. Lęki związane z inwestycjami ukoić mogą relacje osób, które już przeżyły bliski kontakt z OZE, np. w postaci farm wiatrowych: „mieszkańcy okolic, w których wybudowane są farmy wiatrowe, są pozytywnie nastawieni do tego rodzaju inwestycji. Wbrew obiegowym opiniom mieszkańcy nie odczuwają uciążliwego hałasu, nie skarżą się na zdrowie i nie odczuwają negatywnego wpływu farm wiatrowych na środowisko” – Millward Brown SMG/KRC.
OZE w internecie
Na temat odnawialnych źródeł energii napisano w internecie 13,3 tys. Najwięcej publikacji pojawiło się w październiku, najmniej w sierpniu. Średnia miesięczna liczba materiałów oscylowała około 2 – 2,5 tys.
Ustawa, czyli dzieje się w sprawie OZE
Ustawa zapowiedziana, przygotowana, a następnie poprawiana przez Ministerstwo Gospodarki, została przez media odnotowana, opisana i pod wieloma aspektami skrytykowana. Media informowały, że przeciw niektórym zapisom ustawy protestuje Tauron, inne uznane zostały za potencjalną przyczynę kresu inwestycji w energetykę wiatrową. Szacunki, spekulacje, obawy i analizy dotyczące ustawy pojawiły się w prawie tysiącu publikacji prasowych i 1,9 tys. internetowych. „Oby Polski nie opanowało szaleństwo OZE” – wyraził obawę Andrzej Sikora z Instytutu Studiów Energetycznych. Wiele publikacji sugeruje, że OZE i dla państwa, i dla obywatela, a nawet dla Unii Europejskiej to nie jest rozwiązanie opłacalne. Stąd zapewne niepewność i sporo zastrzeżeń – głównie na tle finansowym, z którymi spotyka się nowa ustawa. Jednocześnie OZE na stałe wpisało się w zapowiadane przez media strategie rozwoju miast i gmin, jak choćby Kraśnika.
Wiatraki – medialna twarz OZE
„Protesty przeciwko budowie wiatraków – Zielona Góra” – relacjonuje Gazeta Lubuska, „Spór mieszkańców Nowych Skalmierzyc z inwestorami farm wiatrowych” – informuje Życie Kalisza. Wiatraki wzbudzają najwięcej emocji – w analizowanym okresie pojawiło się na ich temat około 1,3 tys. publikacji w prasie i 5,5 tys. w internecie. Na tę znaczną liczbę artykułów składają się nie tylko relacje z protestów – choć było ich sporo. 160 artykułów prasowych i 170 internetowych dotyczyło na przykład Forum Energetyki Wiatrowej, zaś niemal 260 materiałów prasowych i 55 internetowych zawierało wnioski z raportu PwC na temat wpływu nowej ustawy o OZE na energetykę wiatrową w Polsce.
Małe OZE odbierane pozytywnie
Małe instalacje OZE pojawiają się w mediach rzadziej, ale w bardziej optymistycznym kontekście. Kilkanaście publikacji prasowych i niemal 400 internetowych informowało o zapisach ustawy o OZE – pozytywnych dla małych instalacji, o dotacjach państwa i UE dla rolników modernizujących gospodarstwa za pomocą mikro i małych instalacji OZE. Należy zwrócić też uwagę na zero-energetyczne domy, które mogą otrzymać wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W efekcie odnieść można wrażenie, że społeczeństwo jest podzielone na tych, którzy inwestują w odnawialne rozwiązania w skali mikro, dla własnych zysków, oraz tych, którzy żyją w lęku przed koniecznością mieszkania w pobliżu dużej inwestycji energetycznej.