w

Mrs. Sporty w Zamościu świętuje swoje drugie urodziny

– Bardzo się cieszę, że w ciągu tych dwóch lat wyszło od nas tyle zadowolonych klubowiczek. To oznacza, że nasz system motywacyjny jest na tyle mocny, że warto w naszym towarzystwie zaczynać swoje osobiste zmiany. Ćwiczenia fizyczne wykonywane pod czujnym okiem trenerów nie tylko poprawiają sprawność fizyczną, ale też kojąco wpływają na psychikę – mówi Dariusz Wojtkowski, właściciel Mrs. Sporty w Zamościu.

Klub pierwszy raz swoje drzwi otworzył w listopadzie 2016 roku. Dlatego też 9 listopada przedstawiciele marki zapraszają na niecodzienne wydarzenie – urodziny klubu.  Panie – bo jest to klub sportowy przeznaczony wyłącznie do kobiet – będą mogły zobaczyć, w jakich warunkach odbywają się zajęcia, dowiedzieć się, na czym polega personalny trening interwałowy, poznać wykwalifikowaną kadrę, obejrzeć  sprzęt, na którym gubi się zbędne kilogramy i porozmawiać z fachowcami o tym, jak zapewnić sobie dobre samopoczucie na co dzień, a także skorzystać z porad dietetycznych.

– To będzie absolutnie wyjątkowa impreza, dlatego też nie zabraknie tortu i szampana. Odrobina kalorii w tym dniu jest całkowicie dozwolona. Gwarantujemy wszystkim doskonałą zabawę fantową i koło fortuny z niespodziankami – dodaje Dariusz Wojtkowski.

Urodziny Mrs. Sporty w Zamościu rozpoczną się o godzinie 8.00 i potrwają do 20.00 Klub mieści się przy ulicy M. Reja 21 (DH Tomasz). To jedyne miejsce w Zamościu dedykowane tylko i wyłącznie kobietom. Z powodzeniem mogą z niego skorzystać te panie, którym zależy na pozbyciu się zbędnych kilogramów, wzmocnieniu mięśni brzucha i kręgosłupa, poprawieniu krążenia, zmianie nawyków żywieniowych. Trenerzy personalni są do dyspozycji przez cały trening, który trwa zaledwie 30 minut.

– To absolutnie wystarczy, i z pewnością jest to kluczowy argument dla zabieganych i zapracowanych kobiet. Serdecznie zapraszam – kończy właściciel klubu.

Avatar photo

Napisane przez Agencja Publicum

Uwaga: kradzież samochodu wyposażonego w system bezkluczykowy jest prostsza niż sądzi…

Lody a sprawa polska