Badacze z Pen Test Partners przetestowali urządzenia SmarTrack, LoJack / Tracker i TrackStar używane w całej Europie i stwierdzili, że nie sprawdzili, czy polecenia pochodzą z zaufanego źródła. W jednym przypadku może to nawet pozwolić osobie atakującej unieruchomić samochód w ruchu i uniemożliwić ponowne uruchomienie. Wszystkie trzy systemy śledzenia samochodów są dostarczane z aplikacjami mobilnymi, które pomagają właścicielom w ustawianiu geolokacji, włączają powiadomienia o ruchu pojazdu lub śledzą go w czasie rzeczywistym. Serwer aplikacji wszystkich tych urządzeń miał problemy ze sprawdzeniem, czy polecenie pochodzi od autoryzowanego podmiotu. Można to wykorzystać, aby wpłynąć na tysiące samochodów. W przypadku LoJack / Tracker ekspertom udało się przejąć konto po zauważeniu, że wartość identyfikacyjna klienta była przyrostowa i mogli zmienić adres e-mail dla dowolnego konta. Może to pozwolić im na zresetowanie hasła, które dostarczy szczegóły na adres atakującego. Po opanowaniu haker może śledzić w czasie rzeczywistym każdy pojazd wyposażony w urządzenie LoJack / Tracker i usuwać ostrzeżenia o kradzieży bezpośrednio z aplikacji, gdy samochód porusza się poza obszarem wyznaczonym przez właściciela.
Równie poważna wada została odkryta w systemie TrackStar, który również wykorzystywał wartości przyrostowe dla kont użytkowników. Numer ten daje „dostęp do loginu, numeru telefonu wszystkich użytkowników i umożliwia usunięcie wszystkich urządzeń powiązanych z tym urządzeniem” – zauważają naukowcy . Pozwala to również atakującym na dodanie nowego urządzenia, które oferuje hasło do aplikacji mobilnej i „pełny mobilny dostęp do wszystkich samochodów”. Złodzieje samochodów byliby w stanie usunąć geolokację, a także zlokalizować samochody i śledzić użytkowników w czasie rzeczywistym .
SmarTrack jest jedynym trackerem z trzech z funkcją unieruchomienia samochodu, która uniemożliwia jazdę samochodem. Polecenie pochodzi z autoryzowanego centrum telefonicznego na żądanie właściciela lub policji. Samochody wyposażone w to urządzenie nie będą się już uruchamiać po otrzymaniu polecenia unieruchomienia; właściciel musi fizycznie usunąć immobilizer, aby uruchomić samochód. Ponieważ nie sprawdzali, czy polecenia zostały wysłane przez autoryzowanych użytkowników, urządzenia SmarTrack zastosowały się tak, jakby instrukcje pochodziły od pracownika centrum telefonicznego, który został ukarany za aktywację immobilizera. Niepokojące jest to, że tysiące samochodów może zostać zatrzymanych w ruchu na żądanie za pośrednictwem przeglądarki internetowej.
W rozmowie z Forbes Ken Munro z Pen Test Partners powiedział, że napastnik może natychmiast zamknąć nawet 25 000 pojazdów z funkcją automatycznego uruchamiania i zatrzymywania. Wszystkie z nich można na przykład zamrozić, czekając na zielone światło. Badacze prywatnie ujawnili problemy sprzedawcom tych urządzeń i wdrożono odpowiednie poprawki.
Źródło: Bitdefender