Elektroenergetyczne linie napowietrzne są często spotykanym elementem krajobrazu. Niższy koszt inwestycyjny czy łatwość naprawy ewentualnych awarii są mocnym argumentem do inwestowania właśnie w tę technologię. Dziś jednak coraz częściej odchodzi się od tego rozwiązania na rzecz linii kablowych podziemnych. Skąd wynika zainteresowanie tą technologią?
Pomimo wielu zalet linii napowietrznych, nie ulega wątpliwości, że mocno ingerują one w estetykę krajobrazu. Tymczasem atrakcyjność terenu to obecnie jeden z istotniejszych czynników we współczesnej urbanistyce, mający wpływ na popyt na rynku nieruchomości. Może być to poważny argument w dyskusji o przyszłości terenów miejskich i podmiejskich, a nawet obszarów niezurbanizowanych. Z czego zatem wynika fakt, że do tej pory dominowały linie napowietrzne? Głównie z wyższego kosztu – do wybudowania linii podziemnych konieczny jest wykop, przekop lub przewiert oraz zastosowanie kabli o odpowiedniej konstrukcji, która jest dużo bardziej złożona niż w przypadku linii napowietrznych. Dziś jednak podejście do infrastruktury zmienia się, a linii elektroenergetycznych prowadzonych pod powierzchnią przybywa.
– Sieci kablowe prowadzone pod ziemią są bezpieczniejsze: chronione przed niekorzystnymi, zmiennymi warunkami atmosferycznymi czy zwarciami. Ryzyko związane z porażeniem jest dużo mniejsze niż w przypadku linii napowietrznych. – tłumaczy Marcin Przepiórka z ILF Polska. Jak dodaje: – Linie podziemne to dobry pomysł także w inwestycjach, w których warunki techniczne uniemożliwiają zastosowanie tych napowietrznych. To na przykład miejsca, w których występują pyły czy gazy żrące, biegnące nad dużymi zbiornikami wodnymi czy obszary gęsto zabudowane.
Mniejsze narażenie na niekorzystne warunki atmosferyczne pozwala także obniżyć ryzyko ewentualnych awarii – spowodowanych np. burzami, wichurami czy mrozami. Choć samo stworzenie podziemnej infrastruktury jest kosztowne, to rzadsza konieczność napraw pozwala docelowo równoważyć tę różnicę.
Przebudowa linii napowietrznych na kablowe niesie za sobą jeszcze jedną zaletę. Warto od razu myśleć o przyszłych potrzebach i możliwościach infrastruktury, aby dostosowanie jej do zmieniających się okoliczności nie wiązało się ze stosunkowo wysokimi kosztami. Linia podziemna stwarza łatwiejsze warunki do rozbudowy w przypadku zwiększonego poboru energii.
Rozwój technologii sprawia, że z czasem zarówno koszty budowy, jak i eksploatacji obu typów linii będą się równoważyć. W osiedlach mieszkaniowych coraz częściej będziemy spotykać linie podziemne, a takie podejście w nowoczesnej urbanistyce stanie się standardem.