„FRUGO od początku wymyka się wszelkim standardom, dlatego nowa kampania nie tylko zaskoczy, ale także mocno namiesza i na długo zawładnie wyobraźnią fanów. Wszędzie tam, gdzie zjawia się FRUGO znika nuda i monotonia, a ich miejsce zajmują niczym nieskrępowana radość, wolność i pozytywne szaleństwo. Tak będzie i tym razem z jedną różnicą: teraz FRUGO pokaże się totalnie bez cenzury.” – powiedziała Paulina Włodarska.
Na siatkach w Krakowie, Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi i Wrocławiu pojawią się trzy nieznane dotąd wcielenia FRUGO: egzotyczna pitahaya zaapeluje o szacun dla czarnego, ze zwiewnym lulo lepiej poczujemy zieleń, a gorąca passiflora zachęci, by szeroko otworzyć drzwi do krainy marzeń. Bez ograniczeń.
Takie same layouty zaprezentowane zostaną na 850 citylightach w największych polskich miastach oraz Internecie.
Warto podkreślić, że prezentowane w najnowszej kampanii FRUGO layouty powstały … 8 lat temu. Stworzone w 2004 roku nie zostały wykorzystane, ponieważ ówczesne Frugo zniknęło z rynku. Firma FoodCare, której strategia powrotu FRUGO od samego początku opiera się na jak najwierniejszym odtworzeniu nie tylko samego napoju i jego opakowania, ale także budujących filozofię FRUGO haseł i layoutów postanowiła sięgnąć po niewykorzystaną kreację sprzed lat. Podobnie, jak w trwającej obecnie telewizyjnej kampanii FRUGO, w której wszystkich fanów bawią dwa kultowe spoty sprzed lat, tj. z pierwszej kampanii telewizyjnej napoju.
Za kreacje odpowiada agencja ART FM, media kupił dom mediowy Mindshare. Kampania outdoorowa FRUGO potrwa do końca czerwca br.