Gdyby tylko pieniądze grały na boisku, nowym Mistrzem Europy zostałaby Anglia – wynika z porównania wartości drużyn piłkarskich, przygotowanego przez ekspertów rankomat.pl. 26 zawodników Synów Albionu jest wycenianych na ponad 1,5 mld euro. W gronie zespołów, których wartość przekracza miliard euro, jest jeszcze: Francja i Portugalia. Jeśli chodzi o wartość zawodników, których trener Michał Probierz zabiera na niemieckie boiska, Polska znalazła się na 16 miejscu. W swojej grupie zajmuje pod tym względem ostatnie miejsce – wyprzedza ją reprezentacja Francji, Holandii i Austrii.
Rozpoczynające się już w piątek Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2024 będą nie tylko największą imprezą tego typu w historii – wezmą w niej udział aż 24 drużyny, ale także najdroższą w historii, jeśli chodzi o wycenę piłkarzy. Łączna wartość 624 zawodników, którzy zostali powołani na Euro 2024, przekracza 11,4 mld euro, czyli astronomiczne 45 mld zł. To o ponad 900 mln euro więcej niż podczas Euro 2020, kiedy wartość wszystkich drużyn była szacowana na ponad 10,5 mld euro, czyli ok. 42 mld zł. Z okazji rozpoczynającego się święta futbolu, eksperci rankomat.pl – na podstawie danych serwisu Transfermarkt – sprawdzili, która drużyna ma najdroższych piłkarzy.
Miliardy na boisku
Najdroższą drużyną Euro 2024 jest Anglia. Wartość 26 zawodników, których trener Gareth Southgate wytypował do gry przekracza 1,5 mld euro. Dla porównania, na poprzednim turnieju także Anglia była najwyżej wycenianą drużyną, ale jej wartość była niższa i wynosiła 1,25 mld euro. Drużyna Synów Albionu ma w swoim składzie aż 4 zawodników z najdroższej „jedenastki” Euro 2024. Są to: młoda gwiazda Realu Madryt Jude Bellingham (wartość rynkowa 180 mln euro), Phil Foden z Manchesteru City (150 mln euro), pomocnik Arsenalu Declan Rice (120 mln euro) oraz prawy obrońca Liverpoolu Trent Alexander-Arnold (70 mln euro).
Na finansowym podium uplasowali się jeszcze aktualni wicemistrzowie świata – Francja (1,23 mld euro), a także Portugalia (1,05 mld euro). Na poprzednim turnieju reprezentacja Trójkolorowych także była drugą najdroższą drużyną z wartością przekraczającą nieznacznie miliard euro. W powołanym na turniej zespole Francuzi mają trzech zawodników, których wartość przekracza 100 mln euro. Najdroższym z nich jest napastnik Kylian Mbappé, którego wartość Transfermarket szacuje na 180 mln euro. Razem z Jude Bellingham są oni najdroższymi zawodnikami całego Euro 2024.
Na szczęście pieniądze nie grają
Trzy lata temu ostatnie miejsce na podium zajmowały Niemcy, których wartość była szacowna na 936 mln euro. W tym roku reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów zajęła dopiero piąte miejsce z wyceną na poziomie 851 mln euro. Wyprzedzili ich Portugalczycy oraz Hiszpania (965,5 mln euro). Najdroższym zawodnikiem zespołu Portugalii jest napastnik AC Milan Rafael Leão, którego wartość jest szacowana na 90 mln euro.
– W piłce nożnej pieniądze są ważne, ale nie one decydują o tym, kto wygrywa mecz, a kto schodzi z murawy pokonany. Zespołem, który wygrał poprzednie Euro, jest reprezentacja Włoch, której wartość przed trzema laty była piątą pod względem wyceny drużyną turnieju. W finale pokonała ona Anglię. Do półfinału awansowała także drużyna Danii, która jeśli chodzi o wartość piłkarzy, zalicza się do europejskich średniaków. Trzy lata temu zespół Duńczyków był wyceniany na 310 mln euro, co dawało mu 12. pozycję w rankingu wartości finansowej drużyn, biorących udział w turnieju. To pokazuje, że zespoły z drugiej dziesiątki mogą dojść nawet do półfinału – mówi Michał Ratajczak, ekspert rankomat.pl.
Serwis Transfermarkt wycenia wartość 26 zawodników trenera Michała Probierza na 210 mln euro. Taka wycena plasuje Biało-Czerwonych na 16. pozycji, między drużynami Austrii (237 mln euro) i Szkocji (207 mln zł). Podczas turnieju trzy lata temu, Polacy zajmowali identyczne 16. miejsce. Niestety wartość polskiej reprezentacji spadła w ciągu trzech lat o 45 mln euro. Jest to przede wszystkim efekt coraz niższej wyceny Roberta Lewandowskiego, który na poprzednim turnieju był wyceniany na 60 mln euro. Obecnie zaś wartość napastnika FC Barcelony to „zaledwie” 15 mln euro.
Kto wygra Euro 2024? – symulacja fazy pucharowej na podstawie wartości drużyn
Eksperci rankomat.pl przeprowadzili symulację fazy pucharowej turnieju, przyjmując, że z grupy wychodzą drużyny o najwyższej wartości rynkowej. Przy takich założeniach, biorąc pod uwagę drabinkę turnieju, nie będzie zaskoczeń i do półfinałów awansują cztery najbardziej wartościowe zespoły, czyli Anglia, Francja, Portugalia i Hiszpania. La Roja, wyceniana na 965,5 mln euro, zmierzy się z Portugalią wycenianą na 1,05 mld euro. W drugim półfinale Anglia, najwyżej wyceniany uczestnik turnieju, zagra przeciwko Francji, czyli drugiej pod względem wartości drużynie na Euro 2024. W finale zagrają Portugalia z Anglią, a rozstrzygnięcie meczu, przez wzgląd na rekordową wycenę Synów Albionu nie będzie zaskoczeniem – Mistrzem Europy zostanie drużyna Anglii.
Polska ostatnia w swojej grupie
Gdyby o awansie decydowała tylko wartość finansowa drużyn, to Polska zajęłaby ostatnie miejsce w swojej grupie. Los przydzielił do niej – oprócz Biało-Czerwonych – reprezentację Francji (wartość 1,23 mld euro), Holandii (755 mld euro) oraz zajmujących 15. lokatę w zestawieniu najdroższych drużyn turnieju Austrię. Wszystkie te drużyny są sklasyfikowane w tym rankingu wyżej od Polski. Na szczęście do 1/8 finału awansują cztery zespoły, które zajmą trzecie miejsce w swoich grupach. Tak więc wystarczy jedna wygrana i polska reprezentacja może mieć okazję zagrać mecz o awans do ćwierćfinału ze zwycięzcą jednej z pozostałych grup.
W reprezentacji Polski najdrożej wycenianym zawodnikiem jest Jakub Kiwior – wartość lewego obrońcy londyńskiego Arsenalu jest szacowana na 30 mln euro. Wśród najdroższych piłkarzy naszej narodowej drużyny, znajdują się też pomocnik Piotr Zieliński (22 mln euro) oraz bramkarz OGC Nice Marcin Bułka (20 mln euro), a także pomocnik Sebastian Szymański (19 mln euro), który na co dzień występuje w tureckim Fenerbahce. W gronie najbardziej wartościowych piłkarzy naszej reprezentacji jest również występujący na włoskich boiskach pomocnik AC Roma Nikola Zalewski (12 mln euro) i bramkarz Juventusu Turyn Wojciech Szczęsny, którego wartość jest szacowna na 6 mln euro.