w

Eksperci obalili mity na temat ukraińskiego biznesu w Polsce

Polska gospodarka otrzymała impuls dzięki pojawieniu się migrantów wojennych na rynku pracy i rozwojowi ukraińsko-polskiego partnerstwa biznesowego, a po zakończeniu wojny należy spodziewać się poważnej konkurencji między Polską a Ukrainą o najlepszych ukraińskich pracowników. Trend ten został zauważony przez ekspertów na konferencji prasowej zorganizowanej 21 listopada przez europejskie biuro Związku Ukraińskich Przedsiębiorców w Warszawie. Eksperci obalili również mity na temat ukraińskiego biznesu w Polsce. 

„Po półtora roku przebywania w Polsce większość uchodźców z Ukrainy utrzymywała się z własnej pracy, zarówno jako pracownicy, jak i przedsiębiorcy, co oznacza, że poziom integracji ekonomicznej był bardzo szybki, a poziom kwalifikacji tych osób był dość wysoki. Wpływ migrantów wojennych doprowadził do wzrostu polskiej gospodarki o 0,7-1,1%, co znacząco wsparło gospodarkę kraju” – powiedział Aleksander Łaszek, doktor nauk ekonomicznych, ekspert Deloitte. Ekspert zasugerował, że z każdym rokiem wojny rośnie prawdopodobieństwo, że osoby te pozostaną w Polsce, co będzie wyzwaniem dla Ukrainy.

„A Polska będzie konkurować o tych ludzi, aby pozostali na naszym rynku pracy. Ukraińcy, którzy zakładają biznes w Polsce, stają się coraz bardziej związani z polskim rynkiem. Nie będę szacował, jaki procent Ukraińców zostanie, ale z czasem ten odsetek będzie rósł. Oczywiście daje to również szansę na rozwój handlu między oboma krajami, ponieważ mamy ludzi, którzy płynnie poruszają się po dwóch rynkach” – mówi Aleksander Łaszek.

Kateryna Glazkova, dyrektor wykonawczy SUP, zauważyła, że wymiana handlowa między Ukrainą a Polską dynamicznie rośnie w ciągu ostatnich kilku lat, a polski eksport do Ukrainy „bije wszelkie rekordy”. Według GUS Polska obroty handlu zagranicznego w okresie styczeń-sierpień 2024 r. wyniosły 991,9 mld zł w polskim eksporcie i 981,2 mld zł w imporcie z Ukrainy. Pozytywne saldo dla Polski wyniosło 10,7 mld zł, co jest znaczącą kwotą. 

„Te dane pokazują, że Ukraina jest ważnym partnerem handlowym dla Polski, a także Polska dla Ukrainy, a wszelkie konflikty, takie jak w sektorze rolnym i transporcie, szkodzą obu krajom. Z logistycznego punktu widzenia musimy też pamiętać, że przez Polskę przechodzi dużo tranzytu z Ukrainy. A wszystkie mity o tym, że Ukraina zalewa polski rynek, że ukraińskie towary są niskiej jakości i że ukraińscy pracownicy szkodzą polskiemu rynkowi, nie wytrzymują krytyki. Tymczasem prawda jest taka, że ukraińscy przedsiębiorcy pracują zgodnie z unijnymi standardami technicznymi i posiadają odpowiednie certyfikaty dla swoich produktów. Duży biznes z Ukrainy buduje udane partnerstwa z polskimi firmami — dobrym przykładem jest współpraca Nova Post Polska i InPost” – powiedziała dyrektor wykonawczy CPS.

„Ukraińscy pracownicy o bardzo wysokich kwalifikacjach są potrzebni na polskim rynku, jak pokazują ostatnie badania. Jednocześnie sama Ukraina ma już wyzwania związane z rynkiem pracy, w tym te związane z wojną i tymczasową migracją. A kiedy wojna się skończy, wszyscy razem będziemy konkurować o najlepsze ręce i umysły, czyli będzie konkurencja na rynku pracy między Polską a Ukrainą” – podsumowała Kateryna Glazkova.

Gennadiy Radchenko, kierownik Centrum Analitycznego SUP, wyraził zaniepokojenie możliwą nową blokadą granicy polsko-ukraińskiej, ponieważ jedna z organizacji polskich rolników na Podkarpaciu zadeklarowała zamiar rozpoczęcia nowej blokady. Ekspert wyjaśnił, że taka blokada zaszkodzi gospodarce, biznesowi obu krajów i tranzytowi towarów, w tym tych krytycznych dla Ukrainy. Poinformował, że członkowie SUP już zwrócili się do Unii w sprawie tego ryzyka, a SUP podejmuje niezbędne kroki — wysłał apel do ministerstw i departamentów obu krajów, aby zapobiec nowej blokadzie granicy.

Dla informacji: SUP jest największym stowarzyszeniem biznesowym w Ukrainie, zrzeszającym ponad 1200 małych, średnich i dużych przedsiębiorstw wolnych od wpływu kapitału oligarchicznego i państwowego. Misją SUP jest tworzenie i rozwijanie korzystnego klimatu biznesowego w Ukrainie i za granicą. SUP jest obserwatorem Business Europe. Wydarzenie zostało wsparte przez CIPE i przeprowadzone we współpracy z Rymarz Zdort Maruta.

 

Napisane przez Biuro prasowe

W gospodarce cyrkularnej nie istnieje słowo odpad – wszystkie surowce są cenne. Jak recykling kształtuje naszą przyszłość?

Credit Agricole proponuje zakładanie firmy przez bank