Przez lata luksus kojarzony był ze zbytkiem i beztroską. Przykładów na to wciąż nie brakuje – wystarczy wspomnieć hipokryzję liderów latających na pojedyncze spotkania, a nawet konferencje ekologiczne prywatnymi odrzutowcami. Proces zmian myślenia zaszedł już jednak tak daleko, że na obecnym etapie wydaje się nie do odwrócenia. Presja środowiskowa, także w segmencie dóbr luksusowych, powoduje, że brak szacunku do środowiska naturalnego jest i już pozostanie passé.
Proces ten związany jest z działaniami oddolnymi, ale i odgórnej presji finansowej, dzięki czemu ekologia po prostu się opłaca. Rosnąca rzesza świadomych klientów, swoimi wyborami wywiera presję na środowisko hotelarskie, nie tylko wybierając obiekty promujące swoje certyfikaty ekologiczne, ale także wystawiając opinie obiektom po zakończonym pobycie. Z kolei ekologiczne, efektywne energetycznie obiekty nie tylko zapewniają ich niższe koszty utrzymania, ale również otwierają drogę do pozyskania preferencyjnych warunków finansowania i refinansowania inwestycji, co dla wielu inwestorów i operatorów obiektów ma niebagatelne znaczenie.
Branża architektoniczna jest źródłem wiedzy o dostępnych rozwiązaniach, jednak jako współtwórca pracowni projektowej ILIARD widzę wyraźną konieczność mówienia o tym, że luksus i ekologia w świecie architektury mogą i powinny iść w parze – mówi Wojciech Witek, współzałożyciel Iliard Architecture & Interior Design. Nieuchronne zagrożenia klimatyczne wymagają od nas, projektantów, tworzenia przestrzeni, które są przede wszystkim przyjazne dla środowiska – ale w żadnym przypadku nie musi to oznaczać obniżenia standardów projektowanych przez nas obiektów czy wnętrz. Rynek już dawno zrozumiał, że luksus w architekturze nie musi oznaczać nadmiernego zużycia zasobów czy marnotrawstwa. Przykłady z całego świata dowodzą, że możemy tworzyć przestrzenie, które łączą funkcjonalność z zasadami zrównoważonego rozwoju, wykorzystując nowoczesne technologie do optymalizacji zużycia energii i zasobów.
W podobnym tonie wypowiada się Roger Kostarczyk prezes zarządu pracowni Ako Architekci:
Obecnie coraz większe znaczenie ma długofalowe spojrzenie na wartość i długoterminową perspektywę inwestycji, która zawarta jest w polityce ESG. Inwestycje projektowane z uwzględnieniem wymogów ESG muszą spełnić wymogi środowiskowe, społeczne i korporacyjne dotyczące standardów zarządzania i kontroli. Uwzględnienie tych wymogów staje się istotne przy ubieganiu się o certyfikację inwestycji lub ubieganiu się o kredyt inwestycyjny w banku. Obszar ten jest badany i oceniany przez asesorów certyfikacji oraz przez komitety kredytowe w bankach i ma również przełożenie na wysokość oprocentowania kredytów. Pozostaje jeszcze obszar rozwiązań dodatkowych, nie wymaganych przez przepisy aczkolwiek punktowanych przez instytucje certyfikujące i banki. Jest to cały obszar dodatkowych działań proekologicznych mających na celu obniżenie kosztów funkcjonowania obiektu, negatywnego wpływu obiektu na środowisko a także wprowadzenia odpowiednich relacji społecznych mających wpływ na pracowników, klientów lub społeczność lokalną.
Mogłoby się wydawać, że ekologia sama w sobie jest luksusem, ponieważ wiele z nowoczesnych systemów wymaga początkowo sporych nakładów finansowych. Życie w duchu zrównoważonego rozwoju niekoniecznie oznacza jednak wyższe koszty. Praktyka ograniczania potrzeb i świadomego zarządzania zasobami prowadzi do oszczędności, czyniąc ją korzystną ekonomicznie. Zrównoważony rozwój może być nie tylko dostępny dla wszystkich, ale również może każdemu przynieść korzyści finansowe. Zatem to do architektów należy rola otwierania inwestorów na nowoczesne i ekologiczne rozwiązania oraz takie ich osadzanie w obiektach, aby nie odbywało się to kosztem klasy projektowanych rozwiązań.
Temat ekologii obecnie przewija się niemalże na każdym spotkaniu z dostawcami technologii wykończenia wnętrz, dodatków i mebli – mówi Magdalena Kluba, Lider Zespołu, Dział Projektów Wnętrz w Iliard. Najczęściej pojawiąjącymi się rozwiązaniami są meble wykonane z materiałów z recyklingu np. ekologiczne wykładziny czy nawet blaty z łupin orzecha. W naszych projektach coraz częściej wykorzystujemy też odrestaurowane meble, nadając im drugie życie. To bardzo budujące, gdyż jeszcze 2-3 lata temu to nie był temat dominujący. Obecnie 90% oświetlenia oferowanego przez producentów to efektywne ekologicznie oświetlenie, głównie oparte na ledowych źródłach światła. Coraz więcej tkanin produkowanych jest w sposób radykalnie ograniczający zużycie wody, z wykorzystaniem materiałów pochodzących z recyklingu oraz od lokalnych wytwórców, co przyczynia się do redukcji śladu węglowego, generowanego przez całą inwestycję. Cała branża czuje odpowiedzialność za środowisko naturalne i każdy z nas osobno może i stanowi niewielką część procesu zmian branży, ale sumując drobne działania każdego z nas, wspólnie pracujemy na dużą zmianę, która na szczęście już zachodzi.
Kolejne rozwiązania wskazuje Roger Kostarczyk:
Przykładem działań z zakresu technologii są: rozwiązania z zakresu gospodarki wodą – opadową i bytową. Retencjonowanie deszczówki poprzez dachy zielone i ogrody deszczowe, ponowne wykorzystywanie wody szarej do spłukiwania toalet, odzysk ciepła z wody przed zrzutem, wszelkiego typu procesy recyrkulacyjne z rekuperacją. Działania te z pozoru są deficytowe i nie przynoszą inwestorowi czystego zysku na papierze, ale długofalowo mają wpływ na postrzeganie, odbiór i rentowność inwestycji.
Oczywiście, w całym procesie przygotowania inwestycji potrzebne jest wykazanie korzyści przy pomocy Excela i uświadomienie inwestorom, że ekologia się po prostu opłaca. Także z uwagi na trendy rynkowe i wrażliwość klientów na odpowiedzialność środowiskową odwiedzanych przez nich obiektów. Szczególnym obszarem, w którym ekologiczne standardy nabierają znaczenia, jest branża hotelarska. W codziennej praktyce projektowej coraz częściej stosowane są innowacyjne rozwiązania, takie jak wykorzystanie pasywnych technologii projektowych do zwiększenia efektywności energetycznej budynków.
Wydaje się, że najbardziej ekologiczna jest architektura low-tech czyli oparta o materiały naturalne, dostępne na miejscu – mówi Dominik Górski, właściciel pracowni Gorscy Architekci. Często wystarczy wrócić do podstaw i stosować rozwiązania o ograniczonym stopniu wykorzystania technologii i energii. W opozycji stoi architektura high-tech oparta o najnowsze rozwiązania technologiczne. Niektóre z takich budynków szczycą się zeroemisyjnością przy eksploatacji, natomiast nie do końca wykazują koszty ekologiczne związane z budową czy rozbiórką, zatem ich tzw. zaszyty ślad węglowy jest bardzo duży. Trend proekologiczny staje się jednak coraz bardziej modny i producenci wyrobów luksusowych proponują rozwiązania, które poza pięknem, użytecznością i trwałością mają na względzie proces wytworzenia oraz przyszłą utylizację danego produktu. Zdolność do naprawy i ponownego wykorzystania to trend powrotu do korzeni, który także przyczyni się do przywrócenia zawodów rzemieślniczych i pozwoli wygenerować nowe miejsca pracy. To może być istotą ekologii przyszłości.
Działania architektów mogą być również wspierane przez zewnętrzne firmy doradcze, których ekspercka wiedza pozwala osiągnąć pełną efektywność stosowanych rozwiązań.
Największe korzyści ekologiczne i ekonomiczne można uzyskać w trakcie przeprowadzania analiz na poszczególnych etapach projektowych – mówi Błażej Szymczyński, Principal Expert w firmie JWA. Wtedy to za pomocą zaawansowanych narzędzi takich jak modele energetyczne symulujące zużycie energii oraz analizy obliczania śladu węglowego inwestor oraz projektanci mogą podejmować trafne decyzje o wykorzystaniu odpowiednich technologii w budynku związanych ze sterowaniem, opomiarowaniem lub wydajnością instalacji. Równie ważne są decyzje obniżające wbudowany ślad węglowy poprzez optymalizację materiałów. Certyfikacje wielokryterialne takie jak LEED czy BREEAM wspierają te zadania. Należy również pamiętać, że budowanie w sposób ekologiczny to nie tylko kwestia świadomości i marketingu ale również obecnie konieczność związana z dostosowaniem do europejskich przepisów oraz zmniejszanie ryzyka utraty wartości obiektów w przyszłości.
Świadomość ekologiczna powinna zatem motywować całą branżę do poszukiwania rozwiązań redukujących jej negatywny wpływ na środowisko. Z jednej strony powinno być to związane ze stosowaniem nowoczesnych technologii, pozwalających na znaczne lub całkowite oparcie się na ekologicznych źródłach energii, a z drugiej na wykorzystaniu materiałów pochodzących z recyklingu.
Istnieje szereg odnawialnych materiałów, które z powodzeniem można wykorzystać przy wyposażaniu wnętrz, również tych o wysokim standardzie – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu Trust US, spółki specjalizującej się w wykańczaniu wnętrz obiektów komercyjnych. Zamiast ciągle wyczerpywać zasoby naturalne, musimy myśleć jak najefektywniej ponownie wykorzystać to, co już kiedyś miało swoje pierwsze życie. Kolejnym obszarem, który musimy brać pod uwagę jest stosowanie materiałów od lokalnych dostawców. W Polsce mamy ich naprawdę wielu, a wystarczy wspomnieć o polskich dostawcach kamienia naturalnego czy drewna. Czas pandemii, kiedy branża musiała sobie poradzić z zaburzeniem łańcucha dostaw z odległych części świata, powinien być dla nas dodatkowym bodźcem, żeby wykorzystywać to, co lokalne, a co nie generuje aż tak znaczącego śladu węglowego w czasie transportu z dalekiej Azji.