To jednak nie koniec inwestycji na Dolnym Śląsku. W najbliższych latach w regionie przybędzie 40 kolejnych boisk. Tym razem będą to obiekty lekkoatletyczne, dofinansowywane przez samorząd wojewódzki.
Orliki powstawały przez 5 lat. 1/3 potrzebnej kwoty wykładało Ministerstwo Sportu i Turystyki, 1/3 samorząd wojewódzki, a 1/3 inwestor – gmina bądź powiat. Koszt boiska z zapleczem sanitarnym kształtował się w okolicach miliona złotych. W nowym Programie Budowy Urządzeń Lekkoatletycznych „Dolny Śląsk dla Królowej Sportu” samorząd wojewódzki i gminy podzielą się kosztami po połowie. Boisko lekkoatletyczne kosztować ma około 600 tysięcy złotych.
Program budowy Orlików korzystnie odczuły dolnośląskie przedsiębiorstwa. – Na przykład ogrodzenia sportowe, takie jak dźwiękochłonne piłkochwyty Legi Ballfang dostarczane przez nas na potrzeby Orlików, produkowane są na Dolnym Śląsku, w Wałbrzychu. – mówi Tomasz Fidura, dyrektor Legi Polska. – Ogrodziliśmy dzięki nim kilkadziesiąt boisk w całym kraju. Andrzej Bartosiewicz, właściciel firmy budowlanej ABTech z Wrocławia, biorącej udział w budowie Orlików, żałuje zakończenia programu. – Orliki to całkiem spore inwestycje, korzystnie wpływające na portfel zleceń. Zatrudniałem dzięki nim więcej osób. Jak podkreśla – doświadczenia zdobyte na Orlikach, będą procentować przy innych inwestycjach sportowych: szkolnych, gminnych, czy klubowych. – Nowy program lekkoatletyczny województwa, to także szansa dla firm – dodaje.
Statystycznie, na każdą dolnośląską gminę przypada 1,17 nowoczesnego boiska (197 Orlików na 169 gmin). Po wybudowaniu 40 boisk lekkoatletycznych współczynnik ten wyniesie 1,4 boiska na gminę. W rzeczywistości dostęp do infrastruktury nie jest tak równy. Ani jednego Orlika nie znajdziemy np. w gminie Bolków. Niekiedy w bardzo niedużej odległości od siebie znajdują się za to dwa, trzy Orliki (Podgórzyn-Sosnówka-Mysłakowice, Głogów-Serby, czy Bielawa-Pieszyce-Dzierżoniów). Interaktywną mapę Orlików uruchomiono na stronie www.orlik2012.pl .