Barter jest w trakcie procesu koncesyjnego w zakresie importu, obrotu i dystrybucji LNG.
– Ze względu na bardzo dobrą współpracę z Urzędem Regulacji Energetyki, niewykluczone, że pierwszą koncesję na obrót paliwami gazowymi otrzymamy jeszcze w tym roku – mówi Bernard Cichocki, wiceprezes Barter S.A. – Niebawem też uzyskamy promesę na import gazu zza granicy (OGZ).
W pierwszym etapie Barter będzie realizował dostawy LNG w oparciu o gaz pozyskany z kraju, a docelowo – o gaz z importu, głównie z Rosji. Spółka obecnie finalizuje umowy o współpracy z tamtejszymi kontrahentami.
– Mamy bardzo dobre relacje, poparte wieloletnią współpracą z Grupą Gazprom i to głównie w oparciu o ich dostawy planujemy realizować obrót LNG – dodaje Cichocki. – Uzupełnieniem będzie LNG dostępny w kraju.
W przyszłości spółka nie wyklucza również możliwości obrotu gazem, dostarczanym do powstającego w Świnoujściu, polskiego terminalu LNG.
– Obrót skroplonym gazem ziemnym bardzo dobrze wpisuje się w profil działalności spółki – mówi Bernard Cichocki. – Wchodząc w nowy segment rynku, będziemy w stanie zaproponować kompleksową ofertę obrotu produktami energetycznymi – od węgla, poprzez LPG po gaz ziemny. To też szansa na zwiększenie przychodów oraz efektywne wykorzystanie pionów sprzedaży i obsługi klienta. Rozumiemy ten rynek i znamy jego potrzeby.
W pierwszym roku działalności na nowym rynku Barter zamierza sprzedać kilka milionów metrów sześciennych LNG. Dostawy będą realizowane z wykorzystaniem własnych i zewnętrznych cystern samochodowych. Potencjalnymi odbiorcami LNG są średni i duzi klienci przemysłowi, wykorzystujący go do celów technologicznych, ale także wszelcy odbiorcy indywidualni, którzy nie mają dostępu do systemu przesyłowego gazu ziemnego.
– To obiecujący rynek, m.in. dlatego, że cała Polska północno-wschodnia, aż po Warmię i Mazury to przeważnie biała plama pod względem dostępności do gazociągu – mówi Bernarda Cichocki. – Docelowo chcemy osiągnąć pozycję jednego z liderów rynku LNG.