w ,

Audi RS e-tron GT w rękach Ferdinanda „Ferdiego” Porsche na Großglockner-Hochalpenstraße

Nowe Audi RS 6 Avant GT to nie jedyna wersja GT w gamie marki – drugą z nich jest Audi RS e-tron GT. Mimo, że oba określane są tak samo, to są od siebie zupełnie różne. RS 6 Avant GT to model z krwi i kości spalinowy, napędzany 4-litrowym silnikiem TFSI o mocy 630 KM. Z kolei RS e-tron GT to w pełni elektryczny model, który w pełni pokazuje drogę i przyszłość, w jaką zmierza Audi.                                                      

Model RS e-tron GT w limitowanej do 99 sztuk wersji Ice Race Edition powstał z okazji 40. rocznicy powstania spółki Audi Sport GmbH. Inspiracją dla tej edycji jest austriacki wyścig GP Ice Race. Zapoczątkowane w 1952 r. i wznowione w 2019 r. przez Ferdinanda „Ferdiego” Porsche wydarzenie wywodzi się ze skandynawskiego skijoringu. Jednak w tym przypadku narciarzy nie ciągną psy, a samochody wyścigowe. Odbywają się tam też pokazy i przejazdy demonstracyjne, co w otoczeniu górskiego śniegu w Zell am See tworzy niesamowite wrażenie.

Niedawno, pod koniec stycznia odbyła się kolejna edycja tego wydarzenia, a wcześniej „Ferdi” postanowił zabrać Audi RS e-tron GT Ice Race Edition na przejażdżkę na Großglockner-Hochalpenstraße w Austrii i poczuć historyczną drogę w nowoczesnym samochodzie elektrycznym – tworząc idealne połączenie przeszłości z przyszłością.

„Myślę, że to jedna z najpiękniejszych dróg w Europie” – mówi Ferdinand „Ferdi” Porsche, manewrując Audi RS e-tron GT Ice Race Edition na zakrętach słynnej alpejskiej szosy. Otwarta w 1935 roku droga wije się na wysokości 2500 metrów. Dziś jest pomnikiem sztuki inżynieryjnej i atrakcją turystyczną. Przez dziesięciolecia służyła również jako „papierek lakmusowy” dla przemysłu motoryzacyjnego. „Jeśli twój nowy pojazd koncepcyjny może tu dotrzeć, to znaczy, że proces jego opracowywania przebiegł prawidłowo” – wyjaśnia Ferdi. Tuż po przejechaniu najwyższego punktu drogi dodaje: „A najlepsze jest to, że jeśli jeździsz pojazdem elektrycznym, akumulator ładuje się podczas zjazdu”.

RS e-tron GT swoje testy przedprodukcyjne ma już dawno za sobą, niemniej jednak dla Ferdiego Porsche jest to wyjątkowa podróż: „Podoba mi się połączenie srebra, bieli i fioletu, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, oraz sposób, w jaki kolory podkreślają niektóre części samochodu”. Podczas prezentacji wersji koncepcyjnej tego modelu w trakcie Ice Race, pojawił się on obok historycznego Audi Sport quattro o tym samym wyglądzie. „To było niesamowite. Myślę, że ważne jest, aby zawsze łączyć postęp z historycznym punktem odniesienia” – podkreśla Ferdi.

Ice Race w wydaniu Ferdiego Porsche

„Nie wiedziałem o tym zbyt wiele, dopóki mój tata nie kupił samochodu z kompletem opon z kolcami”. Ferdi Porsche był zafascynowany historią, która się za nimi kryła, a w 2019 roku, w wieku 25 lat, wraz z przyjacielem ze studiów ponownie uruchomił to wydarzenie. Dziś zimowy festiwal jest stałym punktem w kalendarzu – dla Audi i dla wielu tysięcy fanów. „Pewnego razu przyjechał nawet ktoś z Nowej Zelandii. Jesteśmy bardzo otwarci na inne marki i nowe technologie i chcemy wykorzystać to jako sposób na budowanie mostów z przeszłości do przyszłości. Entuzjazm dla samochodu jako artefaktu kulturowego nie maleje” – mówi.

E-mobilność jest integralną częścią Ice Race. E-skijoring, w którym pojazd ciągnie narciarza w dół stoku, jest według Ferdiego Porsche najbardziej konkurencyjną dyscypliną. „Wszystkie zespoły rywalizują z tym samym pojazdem elektrycznym, co oznacza, że jest to przede wszystkim konkurs umiejętności – zarówno za kierownicą, jak i na nartach” – mówi.

Po pierwszej, nowej odsłonie Ice Race Ferdi zastanawiał się, w jaki sposób mógłby sprawić, aby festiwal odbywał się też w miesiącach letnich – „Brakowało nam tylko miejsca, w którym moglibyśmy to zrobić”. Wtedy na rynku pojawił się Mankei: schronisko położone wysoko na Großglockner-Hochalpenstraße, obok którego przejeżdżał jego dziadek i z którym Ferdi ma wiele osobistych skojarzeń. I nagle wszystko się ułożyło. Kupił schronisko i stworzył dokładnie takie miejsce, jakie uważał za potrzebne – „Chcieliśmy zachować historię chatki, jednocześnie rozwijając tę lokalizację”.

Podobnie jak w przypadku festiwalu Ice Race, w Mankei również wszyscy są mile widziani – bez względu na to, czy przyjadą pieszo czy rowerem, zabytkowym samochodem czy nowoczesnym EV. Jest to miejsce, które ma łączyć ludzi i pozwalać na poznawanie swoich historii przy dobrej kawie. Naprzeciwko schroniska znajduje się kilka punktów ładowania elektrycznego. W ciągu ostatnich kilku lat – w tym, częściowo z inicjatywy Ferdiego Porsche – na Großglockner-Hochalpenstraße zainstalowano wiele punktów ładowania. Jest to idealne połączenie przyszłości i przeszłości – nowoczesna mobilność i elektryczne Audi RS e-tron GT na tle być może najpiękniejszą drogi w Europie.                                                      

Napisane przez Audi

Pomyśl o swoim sercu nie tylko w walentynki!

Smart home Loxone w Krakowie. ELEKTRO-PARTNER KRAKÓW poszerza ofertę