Zajęcia w ramach ligi trwały cztery miesiące. W tym czasie uczestnicy poznawali dyscyplinę i szlifowali swoje umiejętności. Dla golfistów przygotowano także dwa turnieje na sześciodołkowym polu golfowym. Uczestnicy ligi wzięli również udział w turnieju na polu dziewięciodołkowym, podczas którego wspierali ich bardziej doświadczeni gracze.
Cykl stał się na tyle popularny, że systematycznie przybywali nowi uczestnicy. Ostatecznie w rozgrywkach udział wzięło 85 osób, dla większości z nich był to pierwszy kontakt z golfem.
– Zaskoczyła mnie determinacja uczestników ligi; ich chęć nauki i wola walki. Nawet niesprzyjające warunki atmosferyczne nie były w stanie przeszkodzić w grze – przekonuje Michał Krysa z Multisalonu Hoff, organizator Krakowskiej Golfowej Ligi Architektów.
– Przygotowanie trwającego cztery miesiące cyklu to ogromne przedsięwzięcie. Jego organizacja nie byłaby możliwa bez sponsorów – dodaje M. Krysa.
Jednym z partnerów cyklu była firma Chapel Parket Polska , producent dębowych podłóg stylizowanych. – Liga to wydarzenie związane z branżą, więc nie mogło nas tu zabraknąć. Dla architektów to okazja do spotkania i wymiany doświadczeń. To także możliwość zaczerpnięcia u samego źródła wiedzy na temat produktów, z których korzystają na co dzień w swojej pracy projektanci i architekci – mówi Paweł Bekas , ekspert firmy, który również brał udział w rozgrywkach.
– Podłogi Chapel Parket, podobnie jak golf, są adresowane do wymagających osób, które cenią najwyższą jakość i lubią otaczać się pięknem – dodaje ekspert firmy Chapel Parket Polska.
Uczestnicy ligi spotykali się na polu golfowym Krakow Valley Golf Club.
– My golfiści, którzy gramy długo na tym polu, byliśmy zaskoczeni, że tak duża grupa z taką konsekwencją chciała się nauczyć gry. Część architektów przyjeżdżała popołudniami i dodatkowo trenowała we własnym zakresie, poza zajęciami przewidzianymi w programie. Cieszę się, że tyle osób chce się nauczyć tak trudnej dyscypliny – przyznaje Leszek Strebecki , Prezes Zarządu Stowarzyszenia Krakow Valley Golf Club.
Jedną z osób, która podczas ligi debiutowała na polu golfowym jest Magdalena Kocot .
– Myślałam, że nigdy nie będę miała okazji spróbować gry w golfa. Bardzo się cieszę, że spędziłam dużo czasu na świeżym powietrzu, dla mnie była to pewna forma spaceru. Myślę, że wraz z pojawieniem się nowego roku i ciepłych dni będę kontynuować grę – podkreśla architekt.
Trwające cztery miesiące rozgrywki podsumowano podczas wieczornej gali. Najlepszym uczestnikom ligi wręczono nagrody, wyróżniono także laureatów poszczególnych konkursów i turniejów.
W kategorii mężczyzn najlepszy rezultat w klasyfikacji generalnej osiągnął Marcin Sudnik .
– Wcześniej trenowałem, ale z mniejszym zapałem. Liga zmobilizowała mnie, żeby grać co tydzień – przyznaje architekt. Najlepszego gracza zaskoczył wysoki poziom rywalizacji. – Stawki były wysokie, więc wszyscy dawali z siebie nawet 300 procent, nikt nie składał broni do samego końca – dodaje zwycięzca. Marcin Sudnik zwraca jednak uwagę na specyfikę golfowej rywalizacji. – W golfie nie gra się przeciwko komuś, gra się przeciwko sobie.
Wiesław Michałek , zdobywca trzeciego miejsca, nie spodziewał się aż tak dobrego wyniku. Architekt przyznał, że gra w golfa bardzo przypadła mu do gustu, a w golfie najbardziej zaskoczyła go nieprzewidywalność tego sportu: – W zasadzie zaskakuje mnie każde uderzenie. Wydawało mi się, że dla zawodowców gra na tym samym polu musi być nudna, a przed chwilą dowiedziałem się, że dla nich to jest też za każdym razem coś innego.
Wśród pań najlepsza okazała się Anna Aksentowicz , która swoją przygodę z golfem zaczęła kilka lat temu i dzięki temu mogła ocenić postępy debiutantów. – Poznałam kilka koleżanek, które wcześniej nigdy nie grały w golfa i jestem zaskoczona jak dobrze sobie poradziły po czterech miesiącach ćwiczeń. Nie pamiętam, żeby mnie szło tak dobrze po kilku miesiącach nieregularnych treningów – przyznaje A. Aksentowicz.
Najlepszy wynik w konkursie na najdłuższe uderzenie (longest drive) wśród pań uzyskała Izabela Kowalczyk-Ptak, zaś wśród panów – Łukasz Szydłowski. W rywalizacji na zagranie jak najbliżej wyznaczonego celu (closest to the pin) zwyciężyli Joanna Śmieszek i Bogdan Dziedzic.
Nagrodę ufundowaną przez firmę Chapel Parket Polska otrzymała Barbara Rusiniak, która zajęła pierwsze miejsce w turnieju wieńczącym ligę.
Organizatorzy cyklu przewidują kontynuację rozgrywek golfowych. Druga odsłona ligi ma się odbyć w przyszłym roku. Uczestnicy tegorocznej edycji już dziś deklarują, że wezmą w niej udział.