Z danych międzynarodowych instytucji prezentowanych w Raporcie "Inwestycje w sztukę. Raport o opłacalności i bezpieczeństwie" wynika, że najbliższe lata aż do roku 2030 przyniosą bum inwestycyjny związany z rynkiem sztuki, który już się rozpoczął. Polski rynek, jako wschodzący według dostępnych analiz zanotuje wyższe niż przeciętne zwroty. Nasi kolekcjonerzy w dużej mierze lokują w rodzimą sztukę współczesną.
„W sytuacji gdy inflacja wynosi 4,5%, na rynku walut dochodzi do wahań, a lokaty są nieopłacalne, znaczna częśćinwestorów patrzy na sztukę jako bezpieczne schronienie dla ich pieniędzy” –
mówi Phillip HOFFMAN, prezes Fine Art Fund Group, która zarządza majątkiem wartości ok. 100 mln USD. Pierwszego dnia targów Art Basel 2011 sprzedał prace za 8 mln USD.
Wyniki funduszy lokujących w sztuce w ostatnim dziesięcioleciu stale zwyżkują pokazując odporność na sytuacje kryzysowe, które dotykają giełdę i ryzyko kursowe. Lokowanie w sztukę to element „absolute return strategies”. Pozwalają uniezależnić zyski od koniunktury rynkowej. Działają jako „poduszka bezpieczeństwa” kiedy rynki akcji załamują się. Pod względem stopy zwrotu w długim okresie czasu sztuka jest znacznie korzystniejsza od złota i amerykańskich bomów skarbowych.
Dlatego też instytucje finansowe i ubezpieczeniowo standardowo logujące w sztuce około 8proc. portfela stale zwiększają udział tego typu inwestycji. Szacuje się, że w najbliższych latach sięgnie on 15 proc. wartości inwestycji.
Wraz z rozwojem światowy rynek sztuki staje się coraz bardziej zróżnicowany.
Przykłady funduszy sztuki, które powstały w tym roku poza Abbey Art Found to: Art Collection Fund z Luksemburga oraz fundusz BGA z Brazylii. Skate’s spodziewa się, że jeszcze w tym roku pojawią się bardziej międzynarodowe fundusze sztuki. Instytucje te wykorzystują innowacyjne technologie w prezentacji dzieł sztuki oraz handlu, przykłady to VIP Art Fair, Paddle8 i Art.sy. Do końca roku co najmniej 100 galerii o ustalonej światowej pozycji zaoferuje usługi online, dołączając do marek takich jak Artnet czy Artprice. Według prognoz Skate’s, inwestycje private equity w segmencie internetowych platform handlu sztuką wzrosną z 5 do 30 mln USD w okresie 2009-2011 i będą dalej szybko rosnąć w kolejnych latach.
Według dostępnych szacunków na dzień 01.06.2011, co najmniej 15 funduszy sztuki monitorowanych przez Skate’s zarządza ok. 850 mln USD.
„Świat sztuki eksploduje!… Rekordowe aukcje w londyoskich domach aukcyjnych. […] Kolejne rekordy cenowe pobite!” Peter Aspden, The Financial Times, 24 czerwca 2011r.
Wątpliwości związane z traktowaniem sztuki w kategoriach inwestycji ostatecznie rozwiewa Jim Hedges, prezes Montage Finance, firmy doradczej wyspecjalizowanej w inwestowaniu w sztukę.
„Nikt nie płaci za sztukę miliona dolarów, jeżeli nie jest to dobra inwestycja… Każdy, kto mówi, że to nie jest inwestycja, jest obłudny”.
W ciągu 10 lat ilość transakcji związanych ze sprzedażą dzieł sztuki w Polsce podwoiła się i stale rośnie. Rozwój rynku sztuki napawa optymizmem rodzime środowiska artystyczne.
„W środowisku artystów pojawiło się poczucie, że w końcu, po wielu latach można utrzymać się z działalności artystycznej. Następuje odwrót od komercji, jaką jest np. praca grafika komputerowego i młodzi ludzie chcą utrzymywać się ze sztuki. Z drugiej strony, nadal nie ma wystarczającej grupy osób i instytucji, które potrafiłyby promować sztukę. Młodzi artyści są bardzo zdolni, ale ich talenty marnują się, gdy nie ma mecenasów i promotorów sztuki.” Wypowiedź J. Słomkowskiego dla Abbey House S.A.
Więcej informacji: [email protected]