Podczas aranżacji każdego domu przychodzi moment kulminacyjny — urządzanie sypialni. Najważniejsze by aranżacja tego wyjątkowego pomieszczenia spełniała oczekiwania obydwojga parterów. Bez znaczenia, czy gustujemy w stylu romantycznym, nowoczesnym, klasycznym, jeżeli zignorujemy kilka podstawowych zasad urządzania sypialni, nie będzie spełniać ona swoich podstawowych funkcji — wypoczynku i regeneracji. Jaki jest sekret stworzenia sypialni, która będzie jednocześnie oazą spokoju i intymną alkową? Co ma z tym wspólnego telewizor?
Przy meblowaniu sypialni należy zachować możliwie największą powściągliwość. Zagracenie pokoju zaburzy poczucie przestrzeni i wygody a w zamian wywoła niepokój oraz poczucie przytłoczenia. W sypialni spędzamy blisko jedną trzecią swojego życia, dlatego powinna emanować spokojem, intymnością i kojarzyć się z przyjemnością. Tylko w takich warunkach możliwe jest pełne wyciszenie siebie i spokojne zapadnięcie w sen. Warto więc zainwestować w przedmioty funkcjonalne, które nie zajmują za wiele miejsca. Dominującym elementem każdej sypialni powinno być oczywiście wyeksponowane na honorowym miejscu łóżko.
Fakt, że kolory wpływają na samopoczucie i nastrój człowieka, nie jest żadnym zaskoczeniem. Właściwie urządzona sypialnia powinna być utrzymana w spokojnej, łagodnej tonacji. Najwłaściwszy wybór to barwy chłodne, czyste, ziemi, pastele lub biel. Aranżacja pomieszczenia w tej kolorystyce pozwala na pełen relaks i wypoczynek. Zdecydowanie należy zrezygnować natomiast z nadmiaru czerwieni, żółtego, czarnego lub pomarańczowego, chyba że w roli ożywiających dodatków. Równie istotne jest właściwe oświetlenie, które powinno być rozproszone, najlepiej regulowane. Zaleca się unikania zimnego i ostrego światła — oddziałuje na nas w nadmiarze na co dzień, męczy wzrok i niepotrzebnie pobudza. Ciekawym i praktycznym pomysłem jest zainstalowanie subtelnego, kolorowego podświetlenia.
Zasada wydaje się być prosta – kolory ścian i mebli w kolorach stonowanych oraz pobudzające dodatki. Jednak stosując się do utartych schematów aranżacji możemy zapomnieć o sypialni, jako miejscu sprzyjającym miłosnym igraszkom.
Rozwiązanie tego dylematu jest dość zaskakujące — technologia Ambilight firmy Philips, która obala stwierdzenie, że telewizor oddala od siebie partnerów. Ambilight to podświetlenie ściany z tyłu i boku telewizora kolorami odpowiadającymi kolorystyce treści oglądanych akurat na ekranie. Barwa i intensywność aury dopasowuje się zarówno do spokojnych, jak i dynamicznych scen, przez co potęguje wrażenia wizualne. W sypialni inspirujące będzie jednak drugie zastosowanie technologii — Ambilight możne służyć również jako kolorowa lampa, nadającą pomieszczeniu intymny klimat, bez konieczności włączania telewizora. W zależności od preferencji może to być namiętna, wzmagająca pożądanie czerwień, jak i sensualny, intrygujący fiolet.
Zgodnie z zasadą funkcjonalności urządzenie łączy w sobie funkcje lampki i telewizora, nie zajmując przy tym cennej przestrzeni. Problem odpowiedniej tonacji również zostaje rozwiązany — za pomocą Ambilight można zmienić klasyczną, wyciszającą sypialnię w prawdziwie zmysłowy buduar. Kolor i wprowadzona przez niego atmosfera działa niczym subtelny afrodyzjak. W końcu upojne chwile kojarzą nam się głównie z czerwoną barwą sączącą się z bocznego oświetlenia. Technologię Ambilight można zresztą wykorzystywać na wiele sposobów. Odtwarzając za pomocą konsoli rozbudzającą zmysły muzykę, włączony Ambilight spotęguje bodźce poprzez zsynchronizowaną z melodią świetlną wizualizację. Wywołanie wyjątkowej, kameralnej aranżacji zadziała odświeżająco na sferę seksualną związku.
Większości z nas sypialnia nie służy wyłącznie do spania. Wspólny relaks z partnerem w łóżku, z książką w ręku lub przy ulubionym filmie, to wymarzony scenariusz wieczoru po ciężkim dniu. A może jednak warto wzbogacić tę noc niespodziewanym rozwojem sytuacji…