W Białymstoku usługę taką świadczy Ośrodek Rehabilitacji Armedis. Rehabilitacja stomatologiczna polega na leczeniu, wspomaganiu i fizjoterapii zaburzeń narządu żucia, a więc okolic skroni, twarzy, szczęki, ogólne – głowy.
– Pomaga pacjentom, którzy mają kłopoty ze zgryzem czy z uporczywym bólem głowy. Wskazaniem są też problemy ortodontyczne u osób, które noszą aparaty albo szyny relaksacyjne – wyjaśnia Ewa Wolicka, fizjoterapeutka z Armedis.
Dolegliwości stawów skroniowo-żuchwowych bywają często bolesne i męczące. To wtedy zdarza się cierpiącym na nie mówić: „głowa mi pęka”. Tabletki w takich sytuacjach pomagają na krotki czas, a potem ból wraca. Zazwyczaj chory godzi się na to, że tak musi być.
– A wcale nie musi – mówi Ewa Wolicka. – Pacjenci przychodząc do nas nie wiedzą czego mają się spodziewać. Ale po kilku wizytach widzą, że rehabilitacja zaczyna przynosić efekty i zastanawiają się dlaczego wcześniej nie próbowali tego typu leczenia.
Przyczyny występowania tego typu dolegliwości bywają różne. Zaburzenia z obrębie stawów skroniowo-żuchwowych narządu żucia mogą być powiązane z problemami z kręgosłupem w odcinku szyjnym, czy nawet lędźwiowym, albo nierównowagą w obrębie miednicy. Ekstremalne przypadki występują w przypadku niedoleczonych wad postawy z dzieciństwa, dużej skoliozy lub asymetrii, uporczywych bólów głowy.
– Nasza żuchwa reaguje też na stres, a tego akurat nam nie brakuje – dodaje fizjoterapeutka. – Zęby się zaciskają mimowolnie. Czasami ktoś mówi nam: „Zaciśnij zęby i przetrzymaj”, ale to nie jest dobra rada. Z tego robią się poważniejsze przypadki. Kiedyś zdarzył mi się pacjent, który tak mocno zgrzytał zębami w nocy, że trzy sobie ułamał.
Objawy, które są wskazaniem do rehabilitacji stomatologicznej to klikanie czy strzelanie w stawach skroniowo-żuchwowych, co związane jest z niesymetryczną pracą żuchwy, zaciskanie zębów, zgrzytanie. Wielu pacjentów zgłasza się do stomatologa, skarżąc się na wrażliwość zębów i dopiero tam dowiadują się, że na skutek nocnego zgrzytania, mają starte zęby.
W Ośrodku Armedis skierowanie na rehabilitację nie jest wymagane. Pierwsza wizyta polega na dokładnej diagnostyce.
– Przeprowadzamy wywiad z pacjentem, określamy cele rehabilitacji – mówi Ewa Wolicka z Armedis. – Mamy podejście holistyczne, całościowe. Ogadamy nie tylko głowę i szczękę ale też kręgosłup, szyję, miednicę, stopy, całe ciało.
Podczas rehabilitacji stosowane są różne metody terapii manualnej tkanek miękkich czy stawów, kinezyterapia, czyli ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Wykonywany jest też masaż. Często konieczne jest też leczenie w obrębie miednicy, barków czy kręgosłupa.
– Wizyta trwa 45 min. Czasami wystarczą dwie lub trzy co tydzień i problem mija – zachęca Ewa Wolicka. – Uczymy ćwiczeń w gabinecie przed lustrem. Ale duże znaczenie ma systematyczność ich wykonywania w domu. Jak przy każdej rehabilitacji dobra współpraca z pacjentem daje większe szanse na sukces.